Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź przeprasza. Słowa kieruje w stronę ofiar z filmu Sekielskich
„Tylko nie mów nikomu” okazało się dokumentem, który trafił kijem w mrowisko, ale czy ktoś spodziewał się, że będzie inaczej? Chyba nikt nie ma wątpliwości, że to treść, która wzbudza kontrowersje, szokuje i ukazuje prawdę, która wręcz powala. Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, który pojawił się w filmie, także odniósł się do produkcji braci Sekielskich. Wyraził słowa skruchy.
W filmie padło wiele znanych nazwisk. Wśród nich pojawił się arcybiskup Sławoj Leszek Głódź
Kilka dni temu jego wypowiedź obiegła media w całym kraju. Dlaczego? Dziennikarz Faktu zapytał duchownego o o film. Arcybiskup odpowiedział: „Miałem inne zajęcia, nie oglądam byle czego”. Nie zajął także stanowiska w odniesieniu do byłego kapelana Lecha Wałęsy, księdza Franciszka Cybuli, który pojawił się w filmie. Szybko dodał jeszcze: „Proszę mnie tutaj nie atakować i nie prowokować, bo ja taki naiwny nie jestem”.
Czas minął, emocje opadły i arcybiskup z dystansem odniósł się do filmu i do swojej osoby?
Wygląda na to, że tak właśnie się stało. Na stronie episkopat.pl pojawiło się oświadczenie, z którego dowiadujemy się, że arcybiskup tłumaczy się z użytych słów. Zmienił zdanie po kilku dniach?
Co sądzicie o tym oświadczeniu?
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić:
@redakcja@popularne.pl