34-latek pocałował dziecko. Mężczyzna wszedł niezauważony do szkolnej szatni
34-latek pocałował dziecko. Po wejściu do szkolnej szatni, postanowił pocałować pewną uczennicę. Wkrótce został zatrzymany przez policję. Jego wyjaśnienia są nieprawdopodobne. Czy mężczyzna wtargnął do jednej z warszawskich szkół, aby dać upust swoim niezaspokojonym żądzom?
Czy to pedofil?
Dzięki działalności organizacji Łowcy Pedofilów w ciągu mijającego roku udało się namierzyć oraz skazać ogromną liczbę niebezpiecznych mężczyzn. Działająca w sieci grupa ustrzegła przed zagrożeniem wielu, młodych ludzi. Za sprawą udostępnionych w sieci, filmików z przesłuchań mieliśmy okazję przekonać się, jak niebezpiecznymi ludźmi są pedofile.
Mężczyźni, którzy pozornie sprawiają wrażenie niepełnosprawnych intelektualnie i nieco opóźnionych w rozwoju, w rzeczywistości kryją w sobie prawdziwą bestię. Ich infantylny sposób mówienia i zachowania, bardzo często usypia czujność dzieci i sprawia, że wydaje im się, że rozmawiają niemal z rówieśnikiem. Działalność organizacji pozarządowych to jednak za mało, aby skutecznie walczyć z przestępcami seksualnymi. Każdego dnia dochodzi bowiem do tragedii nie tylko w Internecie, ale również w życiu codziennym.
W jednej z warszawskich szkół doszło do szokującego incydentu. 34-letni obywatel Ukrainy wszedł do placówki i udał się do mieszczącej się w niej szatni. W pomieszczeniu przebywała mała dziewczynka, która wzbudziła jego zainteresowanie. Mężczyzna postanowił pogłaskać dziecko po głowie, a następnie pocałować je w czoło. Zaskakujące zdarzenie miało miejsce na początku listopada w szkole podstawowej przy ul. Cietrzewiej na warszawskich Włochach. W czwartek, 18 listopada doszło do aresztowania mężczyzny. Funkcjonariusze zatrzymali go Otwocku. Usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej małoletniej. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz, w rozmowie z PAP powiedziała:
Z zatrzymanym zostaną w piątek przeprowadzone czynności. Prokurator przedstawi mu zarzut naruszenia nietykalności cielesnej małoletniej
34-latek pocałował dziecko
W momencie zatrzymania mężczyzna tłumaczył, że tęsknił za swoimi dziećmi, dlatego wszedł do szkoły. Nie wiadomo, czy człowiek posiada skłonności pedofilskie. Z pewnością śledczy sprawdzą ten wątek w trakcie dochodzenia. Trudno sobie wyobrazić, do czego mogłoby dojść, gdyby nie szybka interwencja szkoły. Szczęśliwie 34-latek został w porę zatrzymany. Jak przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, wobec mężczyzny istnieje możliwość zastosowania środków zapobiegawczych.
W piątek zostanie również podjęta decyzja co do środków zapobiegawczych.
Za zarzucane przestępstwo Ukraińcowi grozi do roku więzienia.
To zdarzenie pokazuje, jak wielkie znaczenie ma obecność skutecznego monitoringu w szkołach. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie zapewnić względne bezpieczeństwo dzieciom. Pamiętajmy, że pomimo zainstalowanych kamer, do placówki może wejść prawie każdy. Woźne kontrolujące kto dostaje się do szkoły nie są w stanie zapamiętać twarzy wszystkich rodziców, dlatego może zdarzyć się, że na teren placówki wejdzie ktoś niepowołany. Wówczas monitoring jest idealnym narzędziem do namierzenia potencjalnego sprawcy.