×

Psi fryzjer znęcał się nad czworonożnym klientem. Teraz jego dzieciom grozi niebezpieczeństwo

Zygmunt Stelmach to ceniony psi fryzjer, który od lat był także sędzią na różnych pokazach psów. Dwa dni temu wyciekło nagranie w jaki sposób traktuje swoich czworonożnych klientów.

Fryzjer znęca się nad psami

Zygmunt Stelmach wielokrotnie zdobywał różne nagrody na pokazach sztuki groomerskiej [określenie psiego fryzjera – przyp. red.] i był uznawany za autorytet w tej kwestii. Jego zakład w Częstochowie cieszył się sporym zainteresowaniem i był wielokrotnie zapraszany na różne pokazy, czy szkolenia z zakresu dbania o sierść psów.

Teraz jego kariera się całkowicie załamała. Do sieci wypłynął film, w jaki sposób mężczyzna traktuje swoich psich klientów:

Nagranie błyskawicznie rozprzestrzeniło się w sieci, a internauci szybko zaczęli wysyłać zapytania do wszystkich organizacji, z którymi powiązany był Zygmunt Stelmach. Co istotne, odcinają się one od „psiego fryzjera” albo informują, że nie współpracują z nim już od dawna:

Sprawa trafiła na policję

Sprawa została skierowana na policję o czym poinformowała asp. szt. Marta Kaczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. Oskarżonemu grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności:

Potwierdzam, że dotarło do nas takie zgłoszenie. Odpowiedni wydział będzie zajmował się sprawą pod kątem znęcania się nad zwierzętami. To artykuł 35 ust. 1a Ustawy o ochronie zwierząt. Prowadzimy postępowanie w sprawie pod nadzorem prokuratury

Jednak Internet nie wybacza, a internauci zaczęli masowo atakować fryzjera w mediach społecznościowych, nawet grożąc mu śmiercią! W związku z tym zniknął prywatny profil Stelmacha na Facebooku, a także fanpage jego salonu fryzjerskiego.

Zachowanie internautów dalekie od przyzwoitego

Każdy wie, że zwierzęta należy szanować i dbać o nie, a na każdy akt przemocy wobec nich reagować. Jednak zachowanie internautów wobec fryzjera oraz jego rodziny jest co najmniej nieprzyzwoite. Liczne groźby, wyzwiska czy życzenia śmierci.

Żona Zygmunta Stelmacha nie ma z nim obecnie wiele wspólnego, ponieważ żyją w separacji. Pomimo tego, to na nią spadła fala nienawiści, a jej prywatne dane zostały udostępnione w sieci. Z tego powodu wydała specjalne oświadczenie na portalu strefagroomera.pl:

Szanowni Państwo, przyjaciele czworonogów, internauci, Informuję, że pół roku temu wraz z mężem Zygmuntem Stelmachem wspólnie podjęliśmy decyzję, aby życie nasze prowadzić osobno. Od ponad pół roku jestem z mężem w separacji i mieszkamy osobno. Tym bardziej boli fakt kolportażu w internecie ogólnodostępnego adresu, pod którym mieszkam sama z dziećmi. Adres ten nie jest siedzibą firmy Zygmunta Stelmacha, ani nie jest jego miejscem zamieszkania

Koniec fryzjera…?

W sieci pojawiły się plotki, że oskarżony groomer popełnił samobójstwo po fali krytyki i ataków personalnych na swoją osobę. Zygmunt Stelmach miał się powiesić się nad ranem w swoim domu. Doniesienia te nie zostały jednak oficjalnie potwierdzone:

Kariera fryzjera została całkowicie przekreślona, ale czy nienawistne zachowanie wobec drugiego człowieka można usprawiedliwić troską o zwierzęta? A nawet groźbami wobec osób niezwiązanych ze sprawą?

Źródła: strefagroomera.pl, dziennikzachodni.pl, katowice.tvp.pl
Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), YouTube

Może Cię zainteresować