W tej restauracji kobiety otrzymują zniżkę w zależności od tego, jaki rozmiar miseczki posiadają
Nie wszystkie panie, które zostały hojnie obdarzone przez matkę naturę są z tego faktu zadowolone (w drugą stronę też to działa….) Jednak właściciel tej chińskiej restauracji postanowił, że zrekompensuje wszystkim posiadaczkom pokaźnych biustów wszelkie problemy związane z tym faktem w postaci duuuuużej zniżki w jego lokalu. :-)
Skuteczny marketing?
Na ten chwyt marketingowy wpadł właściciel pewnego lokalu w Chinach. Okazał się on dość skuteczny i nikt nie żałuje, że został wprowadzony w życie, mimo że wywołał sporo kontrowersji. Lan Shenggang, właściciel restauracji, broni swojego pomysłu i uważa, że jego klientki wręcz entuzjastycznie na niego zareagowały. Mało tego…
Liczba klientów po rozpoczęciu akcji wzrosła aż o 20%
Posiadaczki biustu mieszczącego się w miseczce A mogą liczyć na 5% zniżki, z kolei kobiety z miseczką D aż na 65%. Jak możecie zauważyć poniżej, nie uwzględniono tu pań z miseczką większą od G…. Hmmmm… Toż to jawna dyskryminacja!
Chinese restaurant offers bra-size discounts – BBC News https://t.co/XxV9AE8LlE
— Mike Cormack (@bucketoftongues) 8 sierpnia 2017
„Na oko”
Całe szczęście, że nikt nie rozbiera tych pań… Pracownicy restauracji (tak, sami mężczyźni) oceniają „na oko”, jaka zniżka należy się danej kobiecie. W sieci możemy przeczytać całą masę negatywnych opinii dotyczących tego pomysłu i nic w tym dziwnego.
Ludzie piszą m.in., że jest seksistowski i dyskryminujący. Jednak nie tylko to… Wielu osobom nie podoba się też wulgarny plakat, który promocję reklamuje.
Nie wiem, jak Wam, ale mnie ten chwyt marketingowy wcale do gustu nie przypadł…
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić:
@redakcja@popularne.pl