×

Pierwsza wyspa wolna od czasu. Każdy ustala swój własny, indywidualny termin na wszystko!

Brak ograniczeń czasowych to niezwykle piękna wizja. Mieszkańcy niewielkiej wsi postanowili to sprawdzić i oto pierwsza wyspa wolna od czasu!

Wyjątkowe miejsce

Sommarøy to stara wioska rybacka w zachodniej części gminy Tromsø w hrabstwie Troms og Finnmark w Norwegii. Znajduje się około 36 kilometrów na zachód od miasta Tromsø i jest popularnym miejscem turystycznym ze względu na białe piaszczyste plaże i krajobrazy.

Wieś o powierzchni 0,34 km2 liczy 321 mieszkańców (2017), co daje gęstość zaludnienia 991 mieszkańców na kilometr kwadratowy. Na wyspie słońce nie zachodzi od 18 maja do 26 lipca, czyli pełne 69 dni. Potem następują długie polarne noce od listopada do stycznia, kiedy słońce wcale nie wschodzi z powodu położenia na północ od koła podbiegunowego.

Wyspa wolna od czasu

Przez wyjątkowe warunki pogodowe, mieszkańcy odczuwali dyskomfort związany z dziwnymi zmianami dnia i nocy. Postanowili coś z tym zrobić! Zamiast jednak rzucić wyzwanie matce naturze, postanowili zmienić porządek ustalony przed wiekami. Zrezygnowali z przyjętego porządku godzinowego!

Za całą kampanią Time-Free Zone stał Kjell Ove Hvedding, przekonując, że chodziło o elastyczność i swobodę mieszkańców:

Na całym świecie ludzie borykają się ze stresem i depresją. W wielu przypadkach jest to właśnie związane z uczuciem bycia w pułapce, gdzie zegar odgrywa ważną rolę. Staniemy się strefą bezczasową, gdzie każdy będzie mógł przeżywać życie w pełni. Dzieci i młodzież dalej będą musiały chodzić do szkoły ale pojawi się elastyczność czasowa. Człowiek nie musi być wtłaczany w ramy szkoły czy godzin pracy. Naszym celem jest pełna elastyczność 24/7. Jeśli chcesz kosić trawę o czwartek rano, możesz to robić.

Pomysł przypadł także do gustu mieszkańcom miasteczek Finnmark oraz Nordland. Wyraziły one pełne poparcie i zainteresowanie projektem. Na znak zerwania z dawnymi przyzwyczajeniami na moście prowadzącym na wyspę umieszczono zegarki. Odwiedzający turyści widząc je mają wiedzieć, że wkraczają do strefy, gdzie czas nie obowiązuje!

Okazało się, że kwestia czasowa nie jest szalonym pomysłem, a całkiem przemyślaną… akcją reklamową!

Sprytny zabieg marketingowy

Za wszystkim stała państwowa firma Innovasjon Norge, która wymyśliła cały koncept akcji, a prawdę wyjawiła sama dyrektor ds. turystyki Bendte Bratland w rozmowie z lokalnymi mediami:

Nie chcemy już więcej oszukiwać świata. Poza tym przyciągnęliśmy uwagę, o którą chodziło lub nawet więcej, niż chcieliśmy i w sumie był to bardzo udany wyczyn. Kilka kreatywnych osób w Innovasjon Norge wpadło na pomysł tej zimy i wdrożyliśmy go w niektórych miejscach w północnej Norwegii.

Najzabawniejsze w tym wszystkim jest fakt, że… mieszkańcy nie mieli pojęcia o tym, że jest to kampania marketingowa! Aktywnie włączyli się w promocję pomysłu i byli zaskoczeni, gdy okazało się, że sami zostali oszukani. Zegarki zaczęły już powoli znikać z mostu, a sama informacja o akcji trafiła do milionów ludzi na świecie, a lokalne władze zanotowały pozytywny wzrost liczby odwiedzających turystów.

Uważacie, że to fajna i przemyślana akcja marketingowa? Czy to źle, że firma bazowała na popularnych dziś „fake newsach”?

Źródła: www.national-geographic.pl, www.mojanorwegia.pl, www.mojanorwegia.pl, en.wikipedia.org
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować