Zmiany odnośnie nakazu noszenia maseczek

Minister zdrowia Łukasz Szumowski podczas poniedziałkowej konferencji prasowej potwierdził krążące od kilku dni spekulacje. Chodzi o zmiany w noszeniu maseczek. Jak podkreślił, w przestrzeniach zamkniętych nadal będą one obowiązkowe. Jednak poluzowań w przestrzeni otwartej można spodziewać się w ciągu najbliższych tygodni.

Zmiany w noszeniu maseczek

Zarówno Polacy, jak i minister zdrowia Łukasz Szumowski mają do maseczek ambiwalentne nastawienie. Na początku pandemii wielu obywateli garnęło się do ich noszenia,  ale wtedy kupienie ich graniczyło z cudem, a sam minister przekonywał, że stosowanie maseczek przez ludzi zdrowych nie ma sensu.

Potem jednak zmienił zdanie i w połowie kwietnia zarekomendował wprowadzenie obowiązku noszenia maseczek w przestrzeni wspólnej, zarówno zamkniętej jak i otwartej. W międzyczasie problem z dostępnością maseczek jakoś się rozwiązał, a rodzina i znajomi ministra Szumowskiego zorientowali się, że można na nich nieźle zarobić. Skandal z zakupem przez Ministerstwo Zdrowia niespełniających norm maseczek od przyjaciela rodziny Szumowskich ostatecznie podważyło zaufanie Polaków do ministra, przynajmniej w tej kwestii.

Inna sprawa, że sens noszenia maseczek np. na pustej ulicy wielu osobom wydaje się mocno wątpliwy i dają temu wyraz nosząc maseczki na brodzie lub jako opaski na włosy. W końcu sam minister Szumowski na poniedziałkowej konferencji prasowej wyznał, że nosi się z zamiarem wprowadzenia zmian z zakresie noszenia maseczek w rejonach gdzie liczba zakażeń koronawirusem systematycznie spada:

Jeśli się okaże, że te wskaźniki w województwach się utrzymują, to być może regionalnie będziemy wydawali taką decyzję, że w przestrzeni otwartej, na wolnym powietrzu te maseczki będzie można zdjąć, a w zamkniętych przestrzeniach, w komunikacji, w sklepach, we wszystkich miejscach, gdzie powietrze nie przepływa swobodnie, tam one pozostaną.

Decyzja ma zostać podjęta w ciągu tygodnia do dwóch:

W tej chwili to rozporządzenie jest na poziomie Rady Ministrów, ale można tak uprościć, że wtedy Ministerstwo Zdrowia proponuje rozwiązanie określenia sposobu przemieszczania się w danym regionie kraju.

Pandemia się wycisza?

Minister zdrowia zapowiedział także, że do połowy czerwca zostanie wydana rekomendacja dotycząca letniego wypoczynku dzieci i młodzieży, a konkretnie wyjazdów zorganizowanych. To także spora zmiana wobec wcześniejszego stanowiska ministra Szumowskiego, który jeszcze kilka tygodni temu twierdził, że sama dyskusja na temat organizacji kolonii i obozów jest w obecnej sytuacji epidemiologicznej pozbawiona sensu.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej padła także zapowiedź stopniowego wygaszania oddziałów zakaźnych od 1 czerwca:

Podjęliśmy decyzję o sukcesywnym przywracaniu normalnej pracy w szpitalach jednoimiennych. Oczywiście zaczniemy od miejsc, gdzie jest najmniej nowych zakażeń, najmniej pacjentów. Pozostawiamy oczywiście odziały zakaźne jako ten bufor, gdzie również mamy jeszcze sporo wolnych łóżek. To nie oznacza, że likwidujemy tę sieć szpitali, bo wiemy, że coraz częściej mówi się o drugiej fali, o wzroście zakażeń jesienią. Ta sieć pozostaje. W wielu województwach jest kilka takich szpitali, zaczniemy oczywiście z pozostawieniem jednego szpitala.