Nagła śmierć 26-latki w Rybniku. Młoda kobieta właśnie miała wziąć ślub

Oboje już niebawem mieli stanąć na ślubnym kobiercu. Dziś już wiemy, że nigdy to nie nastąpi. 26-latka zmarła na oczach narzeczonego. Co było przyczyną śmierci tak młodej kobiety? Czy tej tragedii można było uniknąć? Tak wiele pytań, a wciąż tak mało odpowiedzi.

Zmarła na oczach narzeczonego

Bardzo smutne wieści przekazał serwis rybnik.com.pl. W czwartek, 29 września, w mieszkaniu przy ul. Kilińskiego w Rybniku zmarła 26-letnia kobieta, która przygotowywała się do ślubu ze swoim narzeczonym. Przyszłej panny młodej nie udało się uratować mimo resuscytacji krążeniowo-oddechowej prowadzonej przez przybyłych na miejsce ratowników. Lekarz stwierdził zgon z przyczyn naturalnych.

Co stało się w Rybniku?

Komenda Miejskiej Policji w Rybniku przyjęła zgłoszenie o tragicznym zdarzeniu na ul. Kilińskiego przedwczoraj o godzinie 17:42.

Zgłaszający poinformował nas, że doszło do zgonu młodej kobiety (…). Funkcjonariuszom dochodzeniowo-śledczym, którzy zostali skierowani na miejsce, udało się ustalić, że kobieta mieszkała z narzeczonym, z którym planowała ślub. Przed śmiercią można było zaobserwować u niej ciężki oddech, w związku z czym jej partner wezwał pogotowie

– powiedziała w rozmowie z portalem rybnik.com.pl rzeczniczka policji rzecznik policji Bogusława Kobeszko.

Przyczynę nagłej śmierci wyjaśni sekcja zwłok.

Służby wstępnie wykluczyły udział osób trzecich. Sprawą zajmuje się Komenda Miejska Policji w Rybniku.

To była próba samobójcza na peronie w Gdańsku. Roztrzęsiona, młoda dziewczyna miała przerażający plan.