Zmarł Mariusz Nowaczyński. Dziennikarz radiowy odszedł nagle w wieku 56 lat
Zmarł Mariusz Nowaczyński – dziennikarz, który przez wiele lat pracował w Radiu Plus, a potem w Radiu Gdańsk. „Wiele osób zapamięta jego rzetelność i charakterystyczny niski głos” – pisze portal miasta Gdańska.
Zmarł Mariusz Nowaczyński
Czarna seria trwa – niedawno media informowały o śmierci Witolda Odrobiny i Kamila Durczoka, teraz niestety pojawiła się kolejna smutna wiadomość. Nie żyje dziennikarz Mariusz Nowaczyński. Dziennikarz zmarł nagle w wieku 56 lat.
Mariusz Nowaczyński urodził się w 1965 roku w Gdyni. Studiował filologię polską na Uniwersytecie Gdańskim. W młodości związany był z teatrem młodzieżowym przy Pałacu Młodzieży w Gdańsku. W latach 90-tych był członkiem zespołu redakcyjnego gdańskiego Radia Plus. Potem swoją karierę zawodową związał z Radiem Gdańsk, gdzie specjalizował się w tematyce społeczno-politycznej. Wiele razy występował też jako gość programów publicystycznych w Telewizji Polskiej.
Przygotowywał między innymi serwisy informacyjne, prowadził magazyn reporterów oraz rozmowy z politykami. Trzy lata temu ukazała się książka pt. 'Sax club Pana Dyakowskiego’, którą napisał wspólnie z naszym dziennikarzem muzycznym Kamilem Wicikiem
– informuje Radio Gdańsk, które jako pierwsze przekazało informację o śmierci dziennikarza.
Wiele osób zapamięta jego rzetelność i charakterystyczny niski głos
– dodaje.
„..W wieku 56 lat zmarł Mariusz Nowaczyński. Informację o nagłej śmierci dziennikarza radiowego podało Radio Gdańsk. "Wiele osób zapamięta jego rzetelność i charakterystyczny niski głos" – pisze portal miasta Gdańska.”??? pic.twitter.com/nGIQJzRDlB
— Piotr Schramm (@Piotr_Schramm) November 27, 2021
Koledzy po fachu wspominają zmarłego dziennikarza
Mariusz Nowaczyński to kolejny ceniony dziennikarz, który zmarł zdecydowanie przedwcześnie. Redakcyjni koledzy wspominają go w ciepłych słowach.
Mariusz Nowaczyński był świetnym dziennikarzem, mądrym i prawym człowiekiem.
Żegnaj, Przyjacielu!
– czytamy w poście Marka Ponikowskiego na Facebooku.
Mariusza bardzo lubiłem, po prostu. Mądry, zrównoważony facet. Z tego, co wiem, miał dobrą śmierć – nagłą, we śnie – szkoda tylko, że tak wcześnie. Co najmniej ćwierć wieku za wcześnie.
RIP, Mariusz. Do zobaczenia po drugiej stronie, za jakiś czas
– pisze Roman Daszczyński.
Według serwisu Gdansk.pl, pogrzeb Mariusza Nowaczyńskiego odbędzie się 2 grudnia o godz. 13 na cmentarzu Witomińskim w Gdyni, a wcześniej o godz. 11.30 w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy i św. Piotra Rybaka przy ul. Portowej 2 w intencji zmarłego odprawiona zostanie Msza święta.