Zełenski w polskim sejmie: „Już pierwszego dnia wojny było jasne…”
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w polskim sejmie. Podczas połączenia online zwrócił się bezpośrednio do Polaków, którzy każdego dnia wyciągają pomocną dłoń do uciekających przed wojną Ukraińców.
Zełenski w polskim sejmie
Podczas piątkowego, uroczystego zgromadzenia posłów i senatorów, miało miejsce połączenie z Wołodymyrem Zełenskim. Prezydent Ukrainy już na samym początku zwrócił się do narodu polskiego, jak do kogoś bardzo bliskiego.
Bracia i siostry, Polacy
– zaczął Zełenski.
Po chwili odniósł się do początkowych relacji z Polską, które nie były najlepsze.
Gdy zostałem prezydentem, czułem, że czeka nas długa droga, bo było chłodno w naszych relacjach. Ale chciałem przejść tę drogę szybko. Ze spotkania na spotkanie ten chłód znikał
Po słowach wstępu, prezydent Ukrainy odniósł się do wojny. Podczas tej bardzo ciężkiej próby, naród ukraiński czuje, że nie jest sam na polu bitwy i ma na kogo liczyć. Od samego początku ataku „nie miał wątpliwości, kto będzie taką osobą”.
Nie zostaliśmy sami z wrogiem. Polscy bracia i siostry są z nami. Przyjęliście naszych ludzi w swoich rodzinach z braterską dobrocią i nic za to nie chcecie, robicie to z dobrego serca… Jest to historyczna misja Polski i Ukrainy – być razem, być liderami. Powstrzymać przekształcenie Europy w ofiarę.
Gdy jest ktoś, kto bije jak zwierzę, trzeba mieć kogoś, na kogo można liczyć. Kogoś, kto wyciągnie do ciebie pomocną dłoń. Nad ranem 24 lutego nie miałem wątpliwości, kto będzie taką osobą. Już pierwszego dnia wojny było jasne, że między naszymi narodami nie ma granic. Jestem za to wdzięczny Polsce
– dodał Zełenski, który stwierdził, że „razem jest nas 90 milionów i razem możemy wszystko”.
„To historyczna misja Polski i Ukrainy”
Jest to historyczna misja Polski i Ukrainy – być razem, być liderami. Powstrzymać przekształcenie Europy w ofiarę, wyciągnąć Europę z przepaści i zagrożenia. Jestem wdzięczny za pomoc, jaką otrzymaliśmy od waszego państwa, od waszego narodu. Jeżeli Bóg da i zwyciężymy w tej wojnie, podzielimy się z wami naszym zwycięstwem. Jest to walka o naszą wolność, ale też walka o waszą wolność
– stwierdził prezydent Ukrainy w dalszej części przemówienia.
Zełenski swoje wystąpienie zakończył pokrzepiającymi słowami.
Niech żyje wolna Polska. Niech żyje wolna Ukraina
Po tych słowach polscy parlamentarzyści nagrodzili prezydenta Ukrainy owacjami na stojąco.
