×

Zrobił zdjęcia zwłok Kobego Bryanta i chwalił się nimi w barze. Policja bada sprawę

Śmierć Kobego Bryanta była ogromną tragedią. Wielu nadal nie może pogodzić się ze stratą znanego koszykarza i jego córki. Sprawa znowu trafiła na pierwsze strony gazet, po tym jak okazało się, że jeden z agentów zrobił zdjęcia na miejscu tragedii. To co przestawiały zbulwersowało wszystkich.

Skandal w policji

Departament Policji w Los Angeles próbował ukryć skandal z udziałem swoich podwładnych. Agentów oskarżono o dzielenie się makabrycznymi zdjęciami z katastrofy. Jeden ze stażystów rzekomo pokazywał zdjęcia Kobego Bryanta kobiecie w barze. Przełożeni podobno próbowali uniknąć formalnego dochodzenia w tej sprawie. Według źródeł po cichu kazali wszystkich usunąć zdjęcia.

Zdjęcia zwłok Kobego Bryanta

26 stycznia, jednego z agentów oskarżono o pokazywanie zdjęć z katastrofy w barze. Wszystkim funkcjonariuszom nakazano wyczyścić telefony ze zdjęć z katastrofy, aby uniknąć odpowiedzialności dyscyplinarnej. Takie informacje zostały przekazane gazecie Los Angeles Times przez dwa źródła bezpieczeństwa publicznego.

Zwykle taka skarga wywołałaby formalne dochodzenie, a być może nawet dochodzenie przez biuro spraw wewnętrznych. Źródła podały, że nakaz usunięcia zdjęcia mógł oznaczać zniszczenie dowodów. Wyrażono obawy, że przełożeni chcieli zamieść sprawę pod dywan.

Zdjęcie zostało rozpowszechnione

Gazeta „Los Angeles Times” poinformowała w czwartek, że zdjęcie w swoim telefonie posiadał również agent nie związany ze sprawą. Wynika z tego, że zostało mu ono przesłane przez agentów będących na miejscu zdarzenia.

Doniesieniami zbulwersowana jest Vanessa Bryant, która z pomocą swojego prawnika Garego Robba walczy o uznanie terenu, na którym doszło do katastrofy, za chroniony.

Co myślicie o całej sprawie? Czy agenci chcą ukryć prawdę?

Źródła: www.dailymail.co.uk, www.tvp.info
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować