×

Zawrotna suma zebrana na zrzutce. Co rodzina ofiar wypadku zrobi z pieniędzmi?

Zawrotna suma zebrana na zrzutce trafi do opiekunów trójki osieroconych dzieci. Cel zbiórki został już dawno osiągnięty. Dlaczego w takim razie ludzie nadal wpłacają pieniądze? Na stronie pojawił się zaskakujący komunikat.

Śmierć rodziców

Wypadek, do którego doszło przed kilkoma dniami w okolicy Jamnicy na Podkarpaciu nieprzerwanie budzi silne emocje wśród Polaków. Ludzie nie mogą pogodzić się ze śmiercią rodziców, którzy osierocili aż troje dzieci. Niezwykle wymowne zdjęcie, na którym widać strażaka niosącego ocalonego z wypadku, 2,5-letniego Sebastiana zyskało ogromną popularność w mediach społecznościowych. Fotografia pokazuje bowiem, jak naprawdę wygląda rzeczywistość, której muszą stawić czoła rodziny ofiar. Chłopiec oraz jego dwaj bracia, 10-letni Artur i 9-letni Norbert będą musieli wcześnie nauczyć się samodzielności. Teraz ich codzienność diametralnie się zmieni. Trafią pod opiekę dziadków, którzy również będą musieli całkowicie przewartościować swoje życie.

Zaraz po wypadku w sieci powstała zbiórka mająca na celu udzielenie bliżej nieokreślonej pomocy osieroconym dzieciom. Cel w wysokości 50 000 złotych udało się zrealizować szybciej niż ktokolwiek mógł się spodziewać. W związku z dobrą reklamą, Fundacja Z Serca Dla Serca postanowiła maksymalnie wykorzystać dobroć internautów i uruchomiła kolejną zbiórkę. Tym razem cel podwyższono do 1 200 000 złotych! Na stronie zrzutka.pl możemy przeczytać:

Początkowo zakładaliśmy zebranie 50 tysięcy złotych dla osieroconych chłopców. Jednak hojność Darczyńców sprawiła, że ten plan szybko się wypełnił. To dopiero drugi dzień zbiórki, na koncie zrzutki jest bLisko MILION zł, przekazane przez ponad 22 tysiące Darczyńców osób o wielkich sercach, których ta tragedia i wydarzenia z 03 lipca wyjątkowo dotknęły. TO KOLEJNY RAZ, KIEDY PODWYŻSZAMY CEL ZBIÓRKI! Tym razem na 1 200 000 zł.

Zawrotna suma zebrana na zrzutce

Internauci na wieść o tragedii, która spotkała trójkę chłopców zareagowali w imponujący sposób. Do tej pory zrzutkę wsparło niemal 25 000 osób. Udało się już zebrać 1 085 565 złotych. Przedstawiciele fundacji przypominają, że od zebranej sumy nie są pobierane żadne prowizje.

Informujemy, iż fundacja z tego tytułu nie pobiera żadnych opłat, ani prowizji. Wszystkie pieniądze w całości zostaną przekazane opiekunom prawnym dzieci – po ich ustanowieniu.

Póki co, nie sprecyzowano na co dokładnie zostaną przeznaczone pieniądze. Można jednak przypuszczać, że posłużą na zakup jedzenia i edukację dzieci.

Przypomnijmy, że do wypadku w Jamnicy na drodze z Tarnobrzega do Stalowej Woli doszło 3 lipca. W audi A4, którym podróżowali 39-letni Mariusz, 37-letnia Marzena i ich syn Sebastian uderzyło rozpędzone auto Grzegorza G. 37-latek wyprzedzał na zakręcie. W chwili wypadku był pod wpływem alkoholu. Tylko Sebastian przeżył kolizję. Straż pożarna zaraz po przyjeździe na miejsce wydobyła go z wraku. Iście hollywoodzkie zdjęcie przestawiające strażaka niosącego dziecko okazało się niezwykle skuteczne w zachęceniu internautów do wsparcia poszkodowanych.

Tu znajdziesz link do zbiórki!

Fotografie: Zrzutka, Facebook

Może Cię zainteresować