Kombajn zmiażdżył samochód w Pieckach. Była w nim kobieta z trójką dzieci

Kombajn zmiażdżył samochód w Pieckach. W wyniku zdarzenia do szpitala trafiła kobieta, która prowadziła osobówkę i jej dzieci w wieku 2, 7 i 11 lat. Policjanci badają szczegóły zdarzenia. Są już wstępne ustalenia.

Kombajn zmiażdżył samochód w Pieckach

Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek 11 sierpnia około godz. 19:00 na trasie Suwałki – Filipów, na wysokości miejscowości Piecki w województwie podlaskim. Kombajn niemal zmielił na drodze samochód osobowy.

W zdarzeniu ucierpiała kobieta, która prowadziła osobowe suzuki i jadące z nią dzieci w wieku 2, 7 i 11 lat. Wszyscy poszkodowani zostali przetransportowani do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. To cud, że przeżyli tak koszmarny wypadek.

Na miejscu pracowały 2 zastępy JRG Suwałki, OSP Potasznia, OSP Filipów, dwa zespoły ratownictwa medycznego (z Filipowa oraz Suwałk), LRP, a także policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.

Wstępne ustalenia policji

Jak informuje „Kurier Suwalski”, 36-letni kierujący kombajnem, wyjeżdżając z pola na drogę publiczną, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującej suzuki. Prawdopodobnie mężczyzna nie zauważył nadjeżdżającego samochodu. W wyniku czego, doszło do niemal całkowitego „zmielenia” osobówki, którą podróżowała kobieta z trójką dzieci.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący kombajnem przejechał przez drogę publiczną z jednego pola na drugie. Nie zauważył nadjeżdżającego auta. Doszło do zderzenia pojazdów. W wyniku tego wypadku kierująca osobowym suzuki oraz trójka dzieci trafiła do szpitala

— przekazał zespół prasowy Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.

Trwa wyjaśnianie szczegółów i okoliczności wypadku z udziałem kombajnu i samochodu osobowego. Badanie trzeźwości 36-letniego kierującego kombajnem wykazało, że nie był pod wpływem alkoholu. Kobieta, która prowadziła osobówkę, również była trzeźwa.

Policjanci przypominają kierowcom, by zachowali na drogach szczególną ostrożność, ponieważ w okresie letnim pojawia się na nich wiele maszyn rolniczych i kombajnów zbożowych. Z kolei rolników uczulają, że ich również obowiązują zasady duchu drogowego. Kierujący kombajnem po drogach publicznych powinien zdemontować z pojazdu zespół żniwny i przewozić go na specjalnym wózku. W przeciwnym wypadku może zostać ukarany mandatem karnym.