Zostawił 10-miesięcznego synka samego pod prysznicem. Wrócił po 7 minutach, gdy płacz ustał
24-latkowie z Bradenton na Florydzie, Cayla Zarvas i Dennis Zipprian, zostali aresztowani po tym, jak znęcali się nad 10-miesięcznym dzieckiem.
Zarvas pracowała na nocnej zmianie w miejscowej restauracji Pizza Hut, a synka zostawiła z Zipprianem w domu
To wtedy około godziny 20:30 mężczyzna zabrał maleństwo pod prysznic. Najbardziej niepokojący był fakt, że kiedy wziął kąpiel, zostawił je samo pod prysznicem, z którego nieustannie płynęła woda.
Zipprian ubierał się w pokoju obok, kiedy z łazienki dobiegał płacz. Wrócił do dziecka dopiero po około… 7 minutach. Niestety, chłopiec był tam na tyle długo, że jego ciało znacznie na tym ucierpiało – miał poparzone genitalia, pośladki i praktycznie całą twarz. Na tym jednak nie koniec.
Około godziny 23, Zarvas i Zipprian zabrali syna na zakupy do sieciówki Walmart. Kiedy oboje weszli do sklepu, 10-miesięczny maluch znów został pozostawiony sam, ale tym razem w samochodzie – jego oparzeniami nikt się nie przejął.
Para zdecydowała się zabrać dziecko do specjalisty dopiero kilka dni później!
Chłopiec miał oparzenia drugiego stopnia. W pachwinie i na pośladkach pojawiły się sporych rozmiarów pęcherze, które były skutkiem poważnych poparzeń. Maluch pozostał w szpitalu przez trzy kolejne dni.
Zarvas i Zipprian zostali aresztowani i oskarżeni o zaniedbywanie dziecka.