3-latek i 5-latek w rozgrzanym aucie. Chłopcy mieli problemy z oddychaniem
Tego dnia temperatura w Warszawie przekraczała 40 stopni Celsjusza. 3-latek i 5-latek w rozgrzanym aucie czekali na powrót rodziców. Kto wie, jaki finał miałaby ta historia, gdyby w porę nie zareagował jeden z przechodniów. Gdy interweniowała wezwana przez niego policja, dzieci miały już kłopoty z otwieraniem oczu i oddychaniem.
3-latek i 5-latek w rozgrzanym aucie
W ostatnich dniach, po tragedii, do której doszło w Szczecinie, media wciąż informują o podobnych przypadkach. Chodzi o to, by przestrzec rodziców i sprawić, by mogli się uczyć na cudzych, a nie na swoich błędach. Wydawać by się mogło, że komunikat, by nie zostawiać dzieci w rozgrzanym aucie, w pełnym słońcu, powinien trafić już do każdego. Tymczasem wciąż dochodzi do sytuacji takich, jak ta.
W sobotę, przed Dworcem Centralnym w Warszawie, rodzice zostawili w samochodzie chłopców w wieku 3 i 5 lat. Sami poszli na dworzec, żeby odebrać znajomych. Tego dnia termometry w stolicy, w pełnym słońcu, wskazywały ponad 40 stopni Celsjusza. Ale to rodziców nie zraziło…
Na szczęście jeden z przechodniów zauważył, że w zaparkowanym obok dworca samochodzie znajduje się dwóch małych chłopców. Powiadomił policję.
Jak relacjonuje w rozmowie z tvnwarszawa.pl Robert Szumiata, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji w Śródmieściu, policjanci wybili szybę i wydostali dzieci z pojazdu, po czym przenieśli je w zacienione miejsce. Chłopcy mieli już duży problem z otwieraniem oczu i kłopoty z oddychaniem. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe.
„Tylko na chwilę”
Rodzice, którzy zostawili chłopców w aucie, tłumaczyli, że wyszli tylko „na chwilę”. Niestety okazuje się, że nadal wielu opiekunów nie rozumie, że właśnie ta „chwila” (która niejednokrotnie bardzo się przeciąga), w upalne dni, może zdecydować o życiu i śmierci dziecka. Temperatura w zaparkowanym aucie rośnie błyskawicznie.
Pozostawione w nagrzanym samochodzie dziecko nie krzyczy, wygląda, jakby zasypiało. Warto pamiętać, że przy zaledwie 20 stopniach Celsjusza, temperatura wewnątrz zaparkowanego auta po godzinie może wynosić nawet 46 stopni! Przy 30 stopniach na zewnątrz, auto nagrzewa się jeszcze szybciej. Wystarczy pół godziny, by temperatura wzrosła do wartości 46 stopni. Wielu dorosłych, nie tylko rodziców, ale i opiekunów zwierząt, nadal nie zdaje sobie z tego sprawy.
