×

Zamach na królową Elżbietę II. Życie monarchini przez chwilę wisiało na włosku

Zamach na królową Elżbietę II. Niewiele brakowało, aby doszło do nieprawdopodobnej tragedii. Na teren zamku Windsor wtargnął uzbrojony mężczyzna. Jak to możliwe, że ochrona pozwoliła, aby do rezydencji dostał się wyposażony w kuszę intruz?

Fala terroryzmu

Wielka Brytania w ostatnich latach zmaga się ze stale rosnącym zjawiskiem terroryzmu. Za zmniejszenie bezpieczeństwa w kraju odpowiada przede wszystkim ogromne zjawisko imigracji. W wybranych dzielnicach Londynu już teraz funkcjonują lokalne getta, składające się wyłącznie z ludności napływowej. Szacuje się, że aż 3,21 procent mieszkańców to obywatele Indii. Duże zróżnicowanie etniczne oraz narodowościowe sprawia, że w mieście regularnie dochodzi do przejawów terroryzmu.

Wszyscy wciąż mamy w pamięci zamach, do którego doszło na Moście Londyńskim. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze nie ujawniają już danych na temat kraju pochodzenia napastników.

Zamach na królową Elżbietę II

Brytyjska rodzina królewska przeżyła prawdziwe chwile grozy. Wczoraj, w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia doszło do próby ataku na monarchinię. Z doniesień „Sunday Mirror” wynika, że uzbrojony człowiek usiłował dostać się na teren Zamku Windsor.

Mężczyzna zamierzał wykorzystać dość nietypowy rodzaj broni, ponieważ w chwili ataku był wyposażony w kuszę. Do zdarzenia doszło o godzinie 8:30 rano czasu miejscowego. Szczęśliwie królewskiej straży udało się w porę powstrzymać intruza. Napastnik nie zdążył wedrzeć się do budynku, w którym przebywała Elżbieta II.

Intruz złapany!

Ochraniarze zatrzymali go i przekazali w ręce policji. W momencie ataku w Windsorze przebywała nie tylko królowa Elżbieta II, ale także książę Karol z żoną. Ze wstępnych ustaleń wynika, że napastnik to 19-letni mieszkaniec Southampton. Przedostał się na teren zamku dzięki wykorzystaniu drabiny linowej.

Nadinspektor policji Rebecca Mears opowiedziała o szczegółach ataku. Potwierdziła, że zatrzymany posiadał przy sobie niebezpieczną broń.

Aresztowano mężczyznę pod zarzutem naruszenia i wtargnięcia na chroniony teren oraz posiadania broni zaczepnej. Obecnie pozostaje w areszcie.

Mears zaznaczyła, że na szczęście udało się szybko złapać intruza. Mężczyzna nie dostał się do żadnego z budynków i nikt nie ucierpiał.

W tym roku ze względu na trwającą pandemię COVID-19 obchody Bożego Narodzenia w Sandringham nie odbyły się. Królowa spędza święta na zamku w Windsorze w towarzystwie najbliższych osób.

Źródła: www.se.pl, viva.pl
Fotografie: Twitter

Może Cię zainteresować