×

Spięcie między Harrym i Williamem na pogrzebie królowej. Ekspert od mowy ciała to zauważył

Spięcie między Harrym i Williamem podczas pogrzebu królowej. Ekspert od mowy ciała zwrócił uwagę na pewien szczegół, który dużo mówi na temat relacji między braćmi. „Tam ewidentnie widać, że dalej między nimi nie jest do końca w porządku” — ocenił Łukasz Kaca w rozmowie z „Faktem”.

Spięcie między Harrym i Williamem podczas pogrzebu królowej

Rozważny, odpowiedzialny William, kontra zbuntowany, nieposłuszny Harry — taki obraz braci od lat kreują media. Czy jest on prawdziwy? Harry w młodości zapracował sobie na swój wizerunek. Uwielbiał imprezować, wywoływać skandale i sprawiać problemy wychowawcze. A co, gdyby zajrzeć nieco głębiej i zastanowić się, z czego wynikało takie zachowanie Harry’ego?

Księżna Diana wyznała kiedyś, że narodziny chłopca oznaczały początek końca małżeństwa z Karolem. Ówczesny książę marzył ponoć o córeczce, dlatego żona ukrywała przed nim fakt, że urodzi chłopca. Gdy Harry przyszedł na świat, ojciec miał w przykry sposób skomentować fakt, że chłopiec ma rude włosy. Słowa męża bardzo zabolały Dianę. Małżonkowie stopniowo się od siebie oddalali. Diana zaczynała rozumiała, że jej mąż tak naprawdę kocha inną kobietę. Karol nigdy nie zapomniał o Camilli.

Osamotniona Diana skupiła się na synach i to im poświęciła się bez reszty. Okazywała chłopcom dużo czułości, tuliła ich. Była pełna ciepła. Gdy księżna zginęła w wypadku, Harry miał zaledwie 12 lat i mocno przeżył śmierć matki. Pod wieloma względami był podobny do niej – spontaniczny, czuły, ciepły. Na zdjęciach, które powstawały po śmierci Diany, można było dostrzec, że Harry czuje się bardzo nieszczęśliwy i zagubiony. W tym okresie mógł jednak liczyć na wsparcie brata. Chłopców łączyła silna więź. Z czasem sytuacja zaczęła się zmieniać.

Spojrzenie, które wyraża więcej, niż słowa

Gdy Harry związał się z Meghan Markle, media zalały plotki na temat rzekomego sporu książąt. Po śmierci królowej Elżbiety II wydawało się, że bracia pracują nad poprawą relacji. Wspólnie spotykali się z poddanymi i składali hołd zmarłej babci. Podczas uroczystości pogrzebowych bracia ramię w ramię szli za trumną królowej. Jednak ekspert od mowy ciała zwrócił uwagę na pewien szczegół, który — jego zdaniem — wskazuje, że relacje między braćmi nadal są chłodne.

Podczas ceremonii w kościele zobaczyliśmy niewiele. Nie było wielu okazji, żeby zobaczyć jakąkolwiek interakcję między rodziną królewską i niewiele tam się działo. Jedyny moment kiedy Harry spotkał się wzrokiem z Williamem to moment przed wyjściem z trumną, kiedy musieli się odpowiednio ustawić. Tam ewidentnie widać, że dalej między nimi nie jest do końca w porządku. Gdy Harry spojrzał na Williama, William odwzajemnił ten wzrok. Natomiast nie było to przyjemne spojrzenie. Harry najwidoczniej to odczuł, ponieważ bardzo szybko spuścił głowę

— mówi w rozmowie z „Faktem” ekspert od mowy ciała Łukasz Kaca.

Ekspert zauważył również, że podczas uroczystości wielokrotnie podkreślono, iż Harry nie jest już częścią rodziny królewskiej.

Istotną rzeczą jest to, co było spodziewane, że po raz kolejny Harry nie mógł wystąpić w oficjalnym mundurze. Nie udzielono mu tej dyspensy. Na ten moment jest oficjalnie poza rodziną królewską. To zresztą przy różnego rodzaju czytaniach było też zauważalne, bo wszędzie było wymieniane, że modlimy się za króla Karola, księcia Williama i… rodzinę. Harry nie został nigdzie osobno wspomniany

— podkreśla Kaca.

Harry i William jeszcze przed urodzeniem mieli narzucone pewne role, które pewnego dnia po prostu musiały poróżnić braci. Czy okres żałoby na nowo ich zbliży?

Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), Twitter, Facebook

Może Cię zainteresować