×

Makabryczne nagrania z Iwoną Wieczorek znów w sieci. Nie da się na nie patrzeć

W kwietniu 2019 roku w serwisie YouTube pojawiły się pierwsze przerażające filmy, które nawiązują do zaginięcia Iwony Wieczorek. Nagrania o makabrycznej treści zdecydowanie nie są przeznaczone dla osób niepełnoletnich, a także dla tych bardziej wrażliwych. Publikowała je osoba kryjąca się pod pseudonimem Henry Chinaski. Co więcej, o sprawie została powiadomiona nawet policja. Zrobił to nieżyjący już, a badający tę sprawę, dziennikarz śledczy Janusz Szostak.

Zaginięcie Iwony Wieczorek. Nagrania o makabrycznej treści

Henry Chinaski – pod takim pseudonimem ktoś publikuje w sieci makabryczne nagrania, które nawiązują do sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek. W pierwszym wydaje się, jakby ktoś ukrywał w lesie zwłoki kobiety. Z kolei w drugim możemy dostrzec osobę uwięzioną w kanale wodnym.

Wszystkim wydarzeniom przedstawionym na filmikach towarzyszy budząca grozę muzyka. Osoba, która je publikuje, ewidentnie chce, aby większość z nich kojarzyła się z zaginięciem 19-latki. Chinaski chwilowo przestał umieszczać nagrania. Po pewnym czasie zaczęły się jednak pojawiać kolejne filmy.

Nagraniami zainteresował się nieżyjący już dziennikarz śledczy Janusz Szostak. W marcu 2020 roku postanowił powiadomić o tym policję.

Przekazywałem te nagrania do KWP w Gdańsku, ale nie doczekałem się żadnej reakcji. Wysłałem te filmiki również do Archiwum X. Ktoś powinien z tym człowiekiem porozmawiać. Autor tych filmów prowokuje, inscenizuje pewne zdarzenia nawiązujące do sprawy Iwony Wieczorek. Na jednym z nagrań są buty, które wyglądają, jak te Iwony, które pożyczyła od mamy, i w których poszła na ostatnią dyskotekę. Na filmie wyglądają na zniszczone. Myślę, że autor nie ma wiedzy na temat zaginięcia Iwony, lecz ma problemy psychiczne i jest to jakaś koszmarna gra

– mówił Szostak w styczniu 2021 r. w rozmowie z Faktem.

Dziennikarz zdradził też, że najprawdopodobniej ustalił prawdziwe dane osoby, która kryje się pod pseudonimem Henry Chinaski.

Z moich ustaleń wynika, że jest to były dziennikarz jednej z gazet na Warmii. Zdradziło go wiele rzeczy, m.in. dosyć charakterystyczny tatuaż na dłoni, który robi pewne studio w Olsztynie. To człowiek, który zna się na filmowaniu i montażu.

Pojawiły się kolejne makabryczne nagrania

Jak się okazuje, Henry Chinaski nie przestraszył się niczego. Po kilku miesiącach na jego kanale pojawiły się kolejne filmy. Oczywiście każdy z nich jest równie przerażający. Kolejne nagrania to: „Koniec” czy „Ona została pochowana bez włosów”. Na drugim z nich możemy zobaczyć krwawy wodospad, przez który przebijają się oczy. Najprawdopodobniej oczy Iwony Wieczorek. Ścieżka dźwiękowa jest równie mrożąca krew w żyłach. Możemy usłyszeć szum wody, a następnie dźwięk piły mechanicznej. Po chwili dobiega nas stłumiony przerażający krzyk.

Z pewnością każdy, kto ogląda te filmy, zastanawia się nad tym w jakim celu ktoś to robi? Czy ma jakikolwiek związek z zaginięciem młodej kobiety czy może chce kogoś sprowokować? A co, jeśli za tym pseudonimem kryje się zaburzona i niebezpieczna osoba? Filmy te zdecydowanie mogą o tym świadczyć.

Przypomnijmy tylko, że Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku, gdy wracała pieszo z Sopotu do Gdańska. Miała wówczas 19 lat. Wyszła z klubu po kłótni ze znajomymi. Zdołało uchwycić ją kilka kamer miejskich, jednak w pewnej chwili ślad się po niej urywa. Do tej pory nie wiadomo, co się z nią stało…

Źródła: www.fakt.pl, www.fakt.pl, www.youtube.com
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), www.youtube.com

Może Cię zainteresować