×

Youtuberka pokazała film z porodu. „Rozwarła się szyjka. Jezu, jak boli!”

Youtuberka pokazała film z porodu siłami natury! Jej fani od miesięcy przeżywali z nią ciążę i oczekiwali na rozwiązanie. Andziaks nie raz wzbudzała kontrowersje, dzięki czemu robiło się o niej głośno. Czy tym razem przesadziła?

Kim jest Andziaks?

Andziaks, czyli Angelika Zając, to znana youtuberka, bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje około pół miliona osób. Gdy podzieliła się informacją o ciąży, gratulowały jej nawet Natalia Siwiec i Izabela Janachowska.

Na swoim kanale regularnie opowiada o swoim życiu i reklamuje różne produkty. Ostatnio Angelika zajęła się głównie tematyką macierzyństwa. Razem z partnerem – Luką, zrelacjonowali w sieci robienie testu ciążowego (ten filmik obejrzało ponad milion internautów). Teraz Andziaks poszła o krok dalej. A właściwie wiele kroków…

Youtuberka pokazała film z porodu

10 maja 2020 roku Angelika Zając oznajmiła na Instagramie, że jej córka jest już na świecie. Opublikowała również zdjęcie z porodówki i obiecała fanom, że wkrótce w sieci pojawi się… film z porodu.

Jak zapowiedziała, tak zrobiła. Na kanale Andziaks na YouTubie ukazało się nagranie zarejestrowane tuż przed porodem i w jego trakcie. Zaczyna się od informacji, że przyszła mama ma już skurcze i jedzie do szpitala.

Termin mam za dwa dni, mam skurcze co pięć minut, więc raczej to jest to

powiedziała. Potem pojawiły się kolejne rewelacje:

Rozwarła się szyjka. Jezu, jak boli

Przy okazji zareklamowała również szpital, w którym rodziła…

Jestem bardzo zadowolona z tego apartamentu, jest tak klimatycznie, bardzo mi się tutaj podoba, czuję się jak w mieszkaniu. Teraz idę pod prysznic, mam już założony wenflon i za chwileczkę będę przechodzić na salę porodową, aaaaaaa, skurcz mnie łapie

na takie wyznania mogą liczyć widzowie nagrania.

Angelice towarzyszył jej partner Luka, który brał czynny udział, nie tylko w porodzie, ale i relacji. W trakcie nagrania mężczyzna mówi:

Angelika siedzi pod prysznicem na stołku, oblewa się wodą i płacze. Rozwarcie cztery centymetry

Kobieta nawet podczas parcia uśmiechała się do kamery…

Fani są zachwyceni nagraniem. Twierdzą, że wszystko pokazano z wyczuciem i prześcigają się w gratulacjach dla świeżo upieczonych rodziców.

Wszystko na sprzedaż?

Nie jest tajemnicą, że macierzyństwo jest tematem, który świetnie się sprzedaje. Dosłownie – bo reklamodawcy bardzo chętnie korzystają z usług blogerek, instagramerek czy youtuberek, które zajmują się tzw. tematyką parentingową.

Dziś profil Andziaks na Youtube subskrybuje ponad 580 tysięcy osób, a profil na Instagramie ponad 480 tysięcy fanów. Film, rejestrujący poród, ma niemal 80 tys. wyświetleń. Czy fani oglądają go z potrzeby wiedzy, czy ze zwykłej ciekawości? I jaki był cel umieszczenia go w sieci?

Jedno jest pewne, o youtuberce usłyszało wielu tych, którzy nigdy wcześniej nie trafili na jej kanał.

Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować