×

Wypadek z udziałem pojazdu wojskowego. Śmierć poniósł młody człowiek

Wypadek z udziałem pojazdu wojskowego zakończył się śmiercią zaledwie 20-letniego kierowcy. Samochód osobowy marki BMW zderzył się z pojazdem wojskowym marki STAR. Do wypadku doszło w godzinach porannych.

Polskie drogi są niebezpieczne

Nie ma dnia, aby na polskich drogach nie dochodziło do śmiertelnego wypadku. Głównymi przyczynami kolizji są brawurowa jazda, spożycie alkoholu oraz nieprzestrzeganie zasad ruchu drogowego. Wczoraj cała Polska żyła wypadkiem, w którym ucierpiał słynny, polski muzyk, a już dziś pojawiają się doniesienia o kolejnym tego typu zdarzeniu. Okazuje się, że wczoraj 10 czerwca ok. 9:30 rano na drodze DW432 na trasie Jerka – Krzywiń miała miejsce przerażająca stłuczka.

Samochód osobowy marki BMW z całej siły zderzył się pojazdem wojskowym na tzw. górce Gierłachowskiej. Wypadek był na tyle poważny, że jeden z uczestników incydentu poniósł śmierć na miejscu. 20-letni mężczyzna doznał tak silnych obrażeń, że pomimo reanimacji, nie odzyskał już czynności życiowych.

Jak udało się ustalić śledczym, zderzenie miało charakter czołowy, a uczestniczącym w wypadku pojazdem był wojskowy samochód ciężarowy marki STAR. W aucie, którym kierował 41-letni żołnierz z jednostki w Lesznie znajdowały się aż cztery osoby. Nie podano do wiadomości publicznej, czy uczestnicy wypadku w chwili zdarzenia byli trzeźwi. Sądząc po wyglądzie roztrzaskanego BMW można przypuszczać, że jego kierowca poruszał się ze znaczną prędkością.

Wypadek z udziałem pojazdu wojskowego

Wypadek doprowadził do zakleszczenia 20-letniego kierowcy w samochodzie. Aby wydobyć go z pojazdu, strażacy musieli użyć specjalnego sprzętu hydraulicznego. Dopiero gdy rozcięli pojazd, byli w stanie wydobyć poszkodowanego. Niestety okazało się, że na pomoc jest już za późno. Reanimacja zakończyła się niepowodzeniem. Gdy na miejsce przybył lekarz, potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. 20-latek nie żył. Podróżujący samochodem ciężarowym na szczęście nie odnieśli większych obrażeń.

Droga wojewódzka nr 432 pomiędzy Jerką a Krzywiniem przez długi czas była zablokowana ze względu na prowadzone czynności. Wciąż jeszcze trwa ustalanie szczegółowych okoliczności wypadku. Policjanci podejrzewają, że do zdarzenia mogła się przyczynić tzw. „elka”. Funkcjonariusze chcą ustalić czy samochód nauki jazdy mógł pośrednio doprowadzić do kolizji. Więcej informacji na ten temat pozwoli uzyskać policyjne dochodzenie, które odbywa się pod nadzorem prokuratora.

Na stronie PSP pojawiły się informacje o tym, że zmarły mężczyzna był dobrze znany strażakom. Maciej był bowiem członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej.

Takie akcje dla strażaków są zawsze trudnym wyzwaniem, tym bardziej ciężkim było prowadzenie działań, gdy okazało się, że poszkodowanym jest nasz kolega. Maciej na co dzień był członkiem jednostki OSP Krzywiń. Zawsze aktywny, pomocny, nigdy nie odmawiał, gdy była potrzeba zrobienia czegokolwiek. Ciężko wyrazić smutek i żal…

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować