Makabryczny wypadek w fabryce papieru. Maszyna wciągnęła jednego z pracowników

Wypadek w fabryce papieru. Jeden z pracowników został wciągnięty pod taśmę produkcyjną. Niestety, nie dało się go uratować.

Wypadek w fabryce papieru

Pomimo epidemii koronawirusa, wybrane gałęzie przemysłu muszą funkcjonować niezależnie od okoliczności i dostarczać niezbędnych produktów. Tak właśnie jest w przypadku fabryk papieru, które pracują w normalnym trybie. Nie wiadomo czy mniejsza niż zwykle ilość pracowników czy może chwilowe zagapienie sprawiło, że doszło do makabrycznego wypadku. W sobotę przed godziną 7 w fabryce papieru przy ul. Łęgskiej we Włocławku (województwo kujawsko-pomorskie) jeden z pracowników został wciągnięty pod taśmę produkcyjną. Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu przekazała szczegóły zdarzenia:

Z nieustalonych przyczyn mężczyzna w wieku około 60 lat został wciągnięty pod taśmę produkcyjną.

Szanse mężczyzny na przeżycie były równe zera. Prokuratura prowadzi dochodzenie w celu wyjaśnienia przyczyn i okoliczności wypadku. Bryg. Dariusz Krysiński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku przyznał, że śmierć pracownika nastąpiła w wyjątkowo drastyczny sposób.

Okazało się, że mężczyzna został wciągnięty przez pas transmisyjny. Wciągnięty był cały tułów.

Aby wyciągnąć ciało konieczne było przecięcie pasu transmisyjnego oraz usunięcie pozostałych części konstrukcji. Uwalnianie mężczyzny trwało 15 minut. Ratownicy medyczni na miejscu potwierdzili zgon.

Lekarz stwierdził zgon 58-latka w wyniku odniesionych obrażeń.

Taśmociąg, który wciągnął pracownika służył w procesie technologicznym do podawania makulatury. Śledztwo prokuratury pomoże wyjaśnić, co było przyczyną wypadku. W fabryce produkowane są wyroby higieniczne takie jak papier toaletowy, ręczniki i chusteczki, z celulozy i makulatury.