Nastolatkowie grupowo wykorzystali i udusili 28-latkę w lesie. Szczątki kobiety rozszarpały zwierzęta

28-letnia Anastasia Orłowa z Millerowa w Rosji nie żyje. 5 grudnia, a więc po trzech dniach poszukiwań zaginionej kobiety, policja znalazła zwłoki. Rozszarpane przez dzikie zwierzęta ciało zmarłej zostało odnalezione na jednej z leśnych dróg. Nie to jednak było przyczyną jej tragicznej śmierci, do której doszło prawdopodobnie tuż po zaginięciu.

Kobieta została grupowo zgwałcona

Śledczy są przekonani, że Rosjanka została grupowo wykorzystana, a następnie uduszona paskiem. I  choć informacje te nie zostały jeszcze potwierdzone przez policję, znajomi kobiety ujawnili, że napaść miała podłoże seksualne. Anastasia miała zostać zaatakowana, kiedy wracała z pracy do domu. Żeby jednak dotrzeć do celu musiała przejść przez stosunkowo długi las. Niestety, nigdy już z niego nie wyszła. 28-latka osierociła dwie córeczki.

Kto mógł dopuścić się tak okrutnej zbrodni?

Wszystko wskazuje na to, że stoją za nią uczniowie technikum – 15-letni Andriej i 16-letni Dymitr. Nastolatkowie mieli zabić młodą matkę, ponieważ ta nie chciała się zgodzić, by uprawiać z nimi seks.

Zeznania

Z zeznań Andrieja i Dymitra wynikało, że 28-latka piła z nimi wcześniej alkohol. Z zeznaniami chłopców kompletnie nie zgadzają się bliscy zamordowanej kobiety, którzy przekonywali, że Anastasia była spokojną, kochającą matką i żoną, co jednocześnie wykluczało się z imprezowym trybem życia. Są więc przekonani, że chłopcy zmyślają, bo 28-latka nigdy nie zabawiałaby się z przygodnie poznanymi nastolatkami.

Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze, jaka decyzja zapadnie w sprawie dalszego życia nastolatków.