Wygrała 10 milionów złotych na loterii. Dziś kobieta utrzymuje się z zasiłków

Wtedy wszyscy jej zazdrościli, dziś patrzą na nią z politowaniem. Brytyjka Callie Rogers wygrała 10 milionów złotych na loterii (2 miliony funtów), gdy była jeszcze nastolatką. To był początek jej problemów…

Wygrała 10 milionów złotych na loterii, gdy miała 16 lat

Kto z nas nie marzył kiedyś o tym, żeby wygrać na loterii? Callie Rogers się to udało, gdy miała zaledwie 16 lat i utrzymywała się z pracy w rodzinnym sklepie. I nie chodziło wcale o jakąś symboliczną wygraną, a prawdziwą fortunę. Dziewczyna z dnia na dzień stała się szczęśliwą posiadaczką 2 milionów funtów (ok. 10 milionów złotych).

Jak można się domyślać, 16-latka oszalała ze szczęścia. Dosłownie. Najwyraźniej brakowało również kogoś, kto mógłby udzielić jej rozsądnej rady i pomóc zainwestować choć część wygranych pieniędzy.

Często słyszymy, że pierwszą wypłatę należy wydać na przyjemności. Cóż… Callie widocznie stwierdziła, że pierwszą wygraną na loterii również trzeba na nie przeznaczyć. Dziewczyna rzuciła się w wir zabawy. Szybko stało się zbyt późno, by ją z niego wydostać…

Zabawa, narkotyki i sztuczny biust

Podobno w miarę jedzenia apetyt rośnie. Callie przekonała się o tym na własnym przykładzie. Jej historia stała się dowodem na to, że duże pieniądze mogą zmienić życie na gorsze… 16-latka zachłysnęła się wygraną. Zaczęła wydawać pieniądze lekką ręką. Na co?

Callie postanowiła sprawić sobie operacje plastyczne, w tym powiększenie biustu. Zaczęła też dużo imprezować, co szybko wymknęło się spod jakiejkolwiek kontroli. Dziewczyna uzależniła się od narkotyków i wydawała na nie krocie. Ponadto pojawili się przy niej fałszywi przyjaciele, których obchodziły jedynie jej pieniądze.

Po latach Carrie szacuje, że wydała ok. 300 tys. funtów na ubrania, 18 tys. funtów na operacje plastyczne oraz 500 tys. funtów na prezenty dla rodziny i „przyjaciół”.

Gdy pieniądze się skończyły, zniknęli również „przyjaciele”. Ale Callie pozostało jedno – nałóg.

Uzależniona od kokainy

Dziś Callie ma 32 lata i utrzymuje się ze świadczeń społecznych. Ma niepełnosprawnego syna i brakuje jej pieniędzy na jego leczenie. O dawnym życiu w luksusie Callie przypomina tylko… kokaina, od której dziewczyna jest od lat uzależniona.

Straciła nawet przez to prawo jazdy, ale i tak postanowiła wsiąść za kierownicę. Podczas przejażdżki kobieta uderzyła w płot jednego z farmerów. Test narkotykowy wykazał, że była wtedy pod wpływem kokainy. W ramach zadośćuczynienia kobieta miała zapłacić 200 funtów. Ale okazało się, że… nie ma takiej kwoty.

Dziś Callie opowiada o tym, co przeszła. O depresji, myślach samobójczych, nałogu i własnej bezmyślności. Kobieta uważa, że powinno się ustawowo zakazać sprzedaży kuponów niepełnoletnim.

Jestem najlepszym przykładem osoby, która nie powinna kupować losu. Miałam tylko 16 lat, gdy wygrałam prawie dwa miliony funtów. W tym wieku nigdy nie słuchamy rad ludzi starszych i mądrzejszych (…) Popełniłam mnóstwo błędów, wielu rzeczy żałuję, ale nie mogę cofnąć czasu. Niech mój przykład będzie przestrogą dla innych

– powiedziała w wywiadzie dla The Mirror.