Wygrał prawie 150 mln zł na loterii. Ukrył to przed żoną i dzieckiem
21 października padła ogromna wygrana! Szczęśliwy mężczyzna kupił 40 losów i… wygrał prawie 150 mln zł (30 mln dolarów) na loterii! Sęk w tym, że zwycięzca nie miał zamiaru dzielić się wygraną ani z żoną, ani z dzieckiem. Dlatego też zgłosił się po pieniądze w przebraniu, które zasłaniało całe ciało.
Wygrał prawie 150 mln zł na loterii
„Pan Li” od wielu lat jest fanem loterii. Regularnie kupuje losy i zawsze zaznacza te same liczby. Choć mężczyzna w przeszłości wygrał jedynie kilkadziesiąt juanów, nie rezygnował. Cierpliwość popłaciła. 21 października „Pan Li” (tak się przedstawia), wygrał 219 milionów juanów, czyli około 142 mln złotych. Wygrana padła w południowych Chinach na loterii Guanxi Welfare Lottery. Tym razem „Pan Li” kupił 40 losów, za które zapłacił 80 juanów (to ok. 50 zł). Jak zwykle zaznaczył te same liczy: 2, 15, 19, 26, 27, 29 i 2 (sześć na kulkach koloru czerwonego i jedną na niebieskiej kulce, zgodnie z zasadami loterii). Choć w poprzednich latach ten wybór przyniósł jedynie symboliczną wygraną, tym razem było inaczej.
Dzień po zakupieniu losów, mężczyzna obudził się i odkrył, że wygrał majątek. Chociaż taka wiadomość poruszyłaby każdego, Li trzymał nerwy na wodzy i nie okazywał emocji. Samotnie wyruszył do miasta Nanning, gdzie znajduje się siedziba loterii. O wygranej nie powiedział ani żonie, ani dziecku.
Nie chciał ich rozleniwić
Mężczyzna spędził w hotelu kolejne dwa dni. Nie wychodził z obawy, że zgubi zwycięskie losy. Poza tym zastanawiał się, jak się zachować.
Li postanowił, że bliscy nie dowiedzą się o jego wygranej. W związku z tym po odbiór nagrody zgłosił się… w żółtym przebraniu zasłaniającym całe ciało.
„Mr Li” collected his lottery winnings from the Guangxi Welfare Lottery Center in #Nanning while dressed in a yellow cartoon character to protect his anonymity.#China #Chinese #northeastlive #lottery pic.twitter.com/k5fcvFeopJ
— Northeast Live (@NELiveTV) November 3, 2022
Ten osobliwy widok nikogo nie zdziwił, ponieważ zwycięzcy loterii w Chinach często przebierają się z obawy przed nieuczciwymi ludźmi. Ale Li zależało głównie na tym, żeby nie rozpoznała go najbliższa rodzina. Jak stwierdził, wygrana mogłaby sprawić, że jego bliscy staną się „aroganccy i leniwi”.
Nie powiedziałem mojej żonie ani dziecku. Obawiam się, że mogliby poczuć się lepsi od innych i nie będą ciężko pracować ani uczyć się w przyszłości
– powiedział w „Nanning Evening News”.
Li przekazał 5 mln juanów na cele charytatywne. Co zrobi z resztą swojej wygranej? Na razie mężczyzna nie podjął ostatecznej decyzji. Jak widać Li jest jednak bardzo tajemniczy, możliwe więc, że po prostu nie chce zdradzać swoich planów.