×

Wydawca gier planszowych wycofuje kostki do gry. Są „nacechowane rasizmem”

Wydawca wycofuje kostki do gry pod naciskiem niektórych graczy. Uważają oni, że są one „nacechowane rasizmem”.

Wydawca wycofuje kostki do gry

W trakcie pandemii wiele osób wróciło do gier planszowych w ramach obowiązujących restrykcji. Okazuje się jednak, że według niektórych mogą być one źródłem rasizmu i uprzedzeń. W Niemczech aktywiści ostrzegają, że gry planszowe dotyczące odkrywania Ameryki czy Afryki mogą mieć „przesłania rasistowskie”. Wszystko z powodu koloru kostek do gry.

O sprawie poinformował niemiecki dziennik „Berliner Zeitung”. Dziennikarze wskazali konkretne tytuły – „Puerto Rico”, „Marco Polo” oraz „Afryka”. W pierwszej gracze wcielają się w konkwistadorów, którzy odkrywają Amerykę Łacińską i wysyłają towary do Hiszpanii. Niemcy swego czasu mieli kolonię, więc ma być to promowanie kolonializmu.

„Marco Polo” z kolei oberwało za możliwość zakupienia robotników do pracy. Są oni oznaczeni czarnymi kostkami, co według redaktorów jednoznacznie kojarzy się z czarnymi niewolnikami. W „Afryce” z kolei nadrzędnym celem jest wydobywanie surowców z czarnego kontynentu. W momencie wydobywania surowców ludy koczownicze (oznaczone na planszy pionkami) są przenoszone w inne miejsce. Ma być to nawiązanie do „grabieży surowców mineralnych”, do której dochodziło w latach kolonializmu.

„Przepraszamy za swój błąd”

Niemiecki wydawca Hans im Glück w oficjalnym oświadczeniu zapewnił, że wspomniane błędy będą wyeliminowane i kolejne wydania wspomnianych gier będą m.in. pozbawione czarnych kostek. Skąd taki, a nie inny kolor tego elementu gry? Okazuje się, że winni są… projektanci:

Podejrzewamy, że autorzy postanowili użyć czarnych kości jako symboli wild („dzikie” dżoker) w swoim prototypie, ponieważ chcieli podkreślić, że symbole wild są wyraźnie neutralne i nie są na stałe związane z żadnym kolorem gracza. Ponadto autorzy często mają ograniczoną podaż komponentów prototypowych, więc poza kolorami graczy mogła to być jedyna kolorowa kostka, która była pod ręką. W miarę jak gra przechodziła cykl rozwojowy, nie zmieniliśmy koloru tych kości.

Wiele z tych planszówek jest wykorzystywanych w szkołach, aby ukazać historyczne aspekty tamtych czasów. Wydawca zaznaczył także, że przy kolejnych grach planszowych będzie odpowiednia weryfikacja elementów. Dzięki takim działaniom chcą uniknąć podobnych „wpadek” w przyszłości.

Jednak tło historyczne gier planszowych nie zawsze ukazywane jest z perspektywy Europejczyków. Na przykład w grze 'Księżniczka Machu Picchu” wszyscy gracze próbują ocalić sanktuarium przed podbiciem przez Hiszpanów.

Niemiecki wydawca jednak nie odniósł się do kwestii szachów oraz warcabów. Wszak po jednej stronie mamy czarne pionki, a te mogą być zbijane przez ich białe odpowiedniki…

Źródła: www.berliner-zeitung.de, next.gazeta.pl, www.polsatnews.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować