Meghan o rodzinie królewskiej: „Wypytywano, jak „ciemny” będzie nasz syn”

Współczesna bajka o księciu i jego księżniczce, a może historia życia w złotej klatce? Brytyjczycy spodziewali się, że ten wywiad będzie przełomowy, ale chyba przerosły wszelkie przypuszczenia. Meghan o rodzinie królewskiej powiedziała całą prawdę, a jej słowa odbiły się szerokim echem w mediach na całym świecie.

Szokujące szczegóły życia w rodzinie królewskiej

„Chcę tylko podkreślić: nie ma tematu, który byłby zakazany” – zapowiedziała niedawno Oprah Winfrey. Na tę rozmowę czekali wszyscy, z wyjątkiem rodziny królewskiej, która obawiała się, że Meghan i Harry ujawnią, co dzieje się w Pałacu Buckingham. Tak też się stało. Para zdradziła powody odejścia z rodziny królewskiej. Zza fasady idealnego życia w dostatku, wyłania się obraz bezdusznej „firmy” (tak Meghan mówi o rodzinie królewskiej), skupionej jedynie na utrzymywaniu pozorów.

Oprah Winfrey, która przeprowadziła w swoim życiu setki wywiadów, stwierdziła, że ten przeprowadzony z Meghan i Harrym, był najważniejszym w jej życiu.

Rasizm w Pałacu Buckingham?

To był naprawdę mocny wywiad, a zarzuty, które padły pod adresem rodziny królewskiej, były bardzo poważne. Ale to oskarżenie rodziny królewskiej o rasizm, szokuje najmocniej. Od rana jest tematem nr 1 w zagranicznych mediach.

Markle wspominała, że gdy była w ciąży w pałacu królewskim, zastanawiano się, jak ciemny będzie kolor skóry syna jej i księcia Harry’ego. Matka Meghan, Doria Ragland, jest ciemnoskóra.

To właśnie kolor skóry miał być powodem, dla którego mały Archie nie otrzymał tytułu księcia, a tym samym nie otrzymał ochrony.

Meghan podkreśliła, że nie zależy jej na tytułach. Jednak jej podejście się zmieniło, gdy usłyszała, że ta kwestia może mieć wpływ na bezpieczeństwo chłopca. Z kolei opinii publicznej przedstawiono wersję, że to Meghan i Harry nie chcieli tytułu książęcego dla synka.

„Po prostu nie miałam ochoty już żyć”

William – ten grzeczniejszy, dobrze wychowany, kulturalny. I jego żona – piękna, idealna żona i matka. Brukowce przedstawiały ich w dobrym świetle. Za to Harry, który w przeszłości był bohaterem wielu skandali, był pod nieustannym ostrzałem mediów. Ataki nasiliły się, gdy związał się z Meghan, która odstawała od obrazka idealnej partnerki księcia.

Nieustanna krytyka tabloidów wykańczała Meghan psychicznie, ale jeszcze większym ciosem był fakt, że nikt z rodziny królewskiej nie stanął w jej obronie. Meghan wyznała, że nagonka mediów i poczucie osamotnienia w problemach doprowadziło do tego, że miała myśli samobójcze.

Zrozumiałam, że nie tylko nie byłam chroniona, ale dwór posuwał się do kłamstw, żeby chronić innych członków rodziny. (…) Po prostu nie chciałam już żyć. Miałam samobójcze myśli. Wydawało mi się, że to rozwiązałoby wszystko dla wszystkich

– mówiła Meghan.

Karol przestał odbierać telefony od syna

Wiele szczerych słów padło również ze strony księcia. Harry stwierdził, że między rodziną królewską a tabloidami istnieje niepisana umowa.

Dobrze wiem, jak moja rodzina boi się, że tabloidy odwrócą się przeciwko niej. Ta kontrola przez strach istnieje od pokoleń

– wyznał.

Książę żalił się, że nie miał do kogo się zwrócić o pomoc, gdy Meghan miała problemy psychiczne związane z atakami tabloidów.

Rodzina ma mentalność, która zakłada, że tak po prostu już jest. Tak musi być, nie zmienisz tego, wszyscy przez to przechodziliśmy

– tłumaczył książę.

Harry wyjawił też, co boli go najbardziej w związku z ostatnimi wydarzeniami. Okazuje się, że książę stracił kontakt z ojcem. Karol przestał odbierać telefony od syna po tym, jak para zrezygnowała z pełnienia funkcji w rodzinie królewskiej.

Czuję się zawiedziony, bo wiem, że przechodził przez coś podobnego. Wie, co znaczy ból. Zawsze będę go kochał. Uzdrowienie naszej relacji jest moim priorytetem

– wyznał Harry.

Wśród wielu poruszających słów, które padły w trakcie dwugodzinnej rozmowy, pojawiło się także radosne wyznanie. Para zdradziła płeć drugiego dziecka. Wkrótce Archie będzie miał siostrę!