Wyciekł list do rosyjskich żołnierzy. „Jesteśmy zmuszeni do operacji specjalnej”
Wyciekł list do rosyjskich żołnierzy, w którym uzasadniono rosyjską „operację specjalną” w Ukrainie. Jego nadawcami są oficerowie polityczni. Jednym z ich zadań jest motywowanie wojsk Władimira Putina.
Najważniejsza bitwa podczas wojny w Ukrainie
Zaczęła się bitwa o Donbas. Bitwa, która jest najprawdopodobniej najważniejszą bitwą od momentu rozpoczęcia wojny w Ukrainie, ale czy również ostateczną?
Wszystko zależy prawdopodobnie od tego, jaki będzie jej rezultat. Pewne jest natomiast, że zarówno jedna, jak i druga strona, są gotowe zrobić wszystko, aby wyjść z tej batalii zwycięsko.
Wyciekł list do rosyjskich żołnierzy
Oficerowie polityczni Kremla już teraz usprawiedliwiają działania Władimira Putina i zagrzewają swoich żołnierzy do walki. W tym celu skierowali do okupantów 6-stronicowy list. W treści, która została ujawniona przez InformNapalm, uzasadniają rosyjską „operację specjalną” w Ukrainie. Oczyszczają swoje imię z wszelkich zarzutów w swoich propagandowych, pełnych obłudy tezach i tłumaczą, że to Ukraina miała być winna wielu zbrodniom.
Fragmenty listu opublikował portal wp.pl. Publikujemy je poniżej.
Drodzy towarzysze! Prezydent Putin postawił cele (…), toczy się walka o istnienie Rosji, waszych rodziców i dzieci!
– zaczął jeden z oficerów politycznych, którzy towarzyszy armii rosyjskiej w bitwie o Donbas.
Ukraińskie wojsko zabiło ponad 150 dzieci, jeszcze więcej zostało rannych (…) oni chcą wymordować wszystkich, którzy mówią po rosyjsku
– cytuje dalszą część listu wp.pl.
Oficerowie polityczni Kremla piszą również o NATO i krajach Zachodu, które wspierają „ukraiński faszyzm”, a zarazem przedstawiają i rozpowszechniają „fałszywy obraz Rosji”. Cierpieć na tym mają obywatele Rosji, w tym dzieci, które „są poddawane atakom psychicznym i bezczelnym próbom zawstydzenia ich Ojczyzny”. Odpowiedzią ma być „operacja specjalna” mogąca doprowadzić do „bezpośredniego starcia zbrojnego Rosji z krajami Sojuszu Północnoatlantyckiego”.
Nasz kraj został zmuszony do rozpoczęcia tej specjalnej operacji. Po prostu nie ma innego wyjścia. W przeciwnym razie musielibyśmy patrzeć, jak Ukraina, z niegdyś braterskiej republiki, stworzonej sto lat temu w ramach ZSRR, zmienia się w bardzo krótkim czasie w członka bloku NATO, który jest nam przeciwny. Wszystko to może doprowadzić do (…) bezpośredniego starcia zbrojnego Rosji z krajami Sojuszu Północnoatlantyckiego. Musimy podjąć wszelkie działania, aby temu zapobiec
– podsumowano.
Władimir Putin wyjawił cel wojny. Zapewniał, że „życie stopniowo wróci do normy”.