Tajner i Wiśniewski nie podzielą się majątkiem. Powód jest zaskakujący
Wiele osób spodziewało się, że rozwód Michała i Dominiki może zakończyć się awanturą. Tym bardziej, że z informacji płynących do mediów, wokalista nie do końca zachowuje się tak, jak na dorosłego przystało. Okazuje się, że kłótnie o podział majątku mogą ominąć Wiśniewskich. „Fakt” donosi, że stracili nawet dom.
Nie mają praw do willi
Dominika i Michał mieszkali w wielkiej rezydencji. „Fakt” dotarł do ciekawych dokumentów dotyczących tej nieruchomości. Okazuje się, że willa jest warta prawie 5 mln, ale nie należy do żadnego z małżonków.
Wynika z tego, że medialne doniesienia z 2011 roku, jakoby Dominika Tajner miała kupić Michałowi ogromny dom, były nieprawdziwe. Do transakcji nigdy nie doszło, a na rezydencji od kilku lat ciążą poważne długi.
Kolejka wierzycieli
Pretensję do willi zgłosił już bank i urząd skarbowy. Fiskus próbuje ściągnąć od Michała niepłacone od 2008 roku podatki. Jest winien urzędowi skarbowemu ponad 460 tys. zł. Wiśniewski ma też problem z komornikiem. Ten z kolei próbuje ściągnąć od niego należne jego dzieciom alimenty. Mandaryna od lat zaznacza, że były mąż nie płaci na swoje potomstwo.
Kto jest właścicielem?
Sposobem na finansowe problemy Wiśniewskiego była licytacja willi, do której doszło w 2011 roku. Okazuje się, że dom kupiła nie Dominika Tajner, a spółka handlowa, która po kilku latach sprzedała go prywatnemu inwestorowi. Ten w 2015 roku stwierdził, że chce pozbyć się problematycznej rezydencji, więc razem z lokatorami sprzedał ją jednej z firm deweloperskich w Warszawie.
W wyniku wszystkich transakcji zarówno Michał, jak i Dominika nie mają prawa do ogromnej willi. To nie zmienia faktu, że Wiśniewski nadal mieszka w rezydencji.
