×

Dominika Tajner wyznała prawdę o rozwodzie z Wiśniewskim. „Nie udźwignął mojej choroby”

Dominika Tajner przerwała milczenie i opowiedziała o przyczynach rozwodu z Michałem Wiśniewskim. Załatwiają a formalności w trybie ekspresowym, ale żadne z nich do tej pory nie mówiło, dlaczego zdecydowali się na tak drastyczne kroki. Teraz Dominika przyznała, że piosenkarz nie poradził sobie z jej depresją.

Rozwód Dominiki Tajner i Michała Wiśniewskiego

Rozpad związku Dominiki Tajner i Michała Wiśniewskiego wstrząsnął polskim showbiznesem. Nikt nie spodziewał się, że ekscentryczny wokalista rozstanie się ze swoją czwartą żoną. Z tego co o sprawie mówiła Dominika, wygląda na to, że nawet ona była w szoku i nie spodziewała się dostać papierów rozwodowych. Rozstanie przez długi czas było komentowane w mediach, jednak sami zainteresowali bardzo długo milczeli na ten temat.

O przyczynach rozwodu opowiedziała Dominika Tajner

Teraz Dominika udzieliła wywiadu dla „Vivy”. Oczywiście w rozmowie nie mogło zabraknąć tematu rozwodu z Wiśniewskim. Przyznała, że według niej na decyzję wokalisty o rozstaniu, miała jej choroba. Dominika zmagała się z depresją, a mąż nie rozumiał jej choroby:

Wiedział, ale dla niego to nie jest choroba. Poszedł ze mną do psychologa nawet, ale zawsze twierdził, że to choroba wymyślona. Tymczasem ja rano nie mogłam się podnieść z łóżka i miewałam stany kompletnego wyłączenia się z życia. Nie było to zmęczenie czy brak żelaza, tylko coś, co wymagało pomocy specjalisty. Pierwszy raz o tym wspominam. I nie wstydzę się tego. Fachowiec mi pomógł – teraz nie mam już takiego problemu, mocno stoję na nogach

Dominika Tajner wyznała prawdę o przyczynach rozwodu i ostatnich latach związku

W wywiadzie opowiedziała nie tylkod o rozstaniu, ale też o tym, jak wyglądał ich związek przez ostatni czas. Wyznała, że wokalista jest z jednej strony autodestrukcyjny, a z drugiej zakochany w sobie:

Zawsze winien jest ktoś, a nie on. Na wiele rzeczy przymykałam oko, ponieważ za bardzo go kochałam. (…) Nie mam żadnych pretensji do Michała, bo to ja zapomniałam o sobie. I to był powód mojej ciężkiej depresji. A Michał jej nie udźwignął. (…) Te ostatnie trzy lata były właściwie odchodzeniem od siebie

Mamy nadzieję, że Dominika szybko ułoży sobie życie bez Michała.

Może Cię zainteresować