Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. W czasie jego poszukiwań natrafiono za zwłoki
W czasie poszukiwań Artura Kuczery znaleziono zwłoki. Kilka dni temu pisaliśmy o poszukiwaniach pacjenta szpitala psychiatrycznego we Wrocławiu. Teraz okazuje się, że w czasie ich trwania znaleziono zwłoki. Wiadomo, że nie należą one do Poszukiwanego Artura Kuczery.
W czasie poszukiwań Artura Kuczery znaleziono zwłoki
Artur Kuczera jest chory na schizofrenię. 25-latek uciekł z Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego. Miało to miejsce 18 sierpnia 2019 roku około godziny 19.00. Jego poszukiwania trwają więc już bardzo długo. W sobotni poranek włączyli się w nie wolontariusze Fundacji Na Tropie. To właśnie oni przypadkowo natknęli się na zwłoki mężczyzny. Ciało znaleziono w zaroślach niedaleko brzegu Odry. Wiadomo, że stan zwłok wskazywał, że śmierć nastąpiła przed kilkoma dniami.
Do śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie
„Gazeta Wrocławska” poinformowała, że funkcjonariusze policji, którzy zostali wezwani na miejsce, zdołali ustalić, że zmarły mężczyzna to 60-letni bezdomny. Miał on pomieszkiwać w pustostanach przy ulicy Osobowickiej. Asp. szt. Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu w rozmowie z dziennikarzami wspomnianego wcześniej dziennika poinformował, że do śmieci 60-latka z pewnością nie przyczyniły się osoby trzecie. Sprawę wyjaśnia już wrocławska prokuratura.
Artur Kuczera zagraża sobie i innym
Artur Kuczera cierpi na schizofrenię paranoidalną. Wiadomo, że 25-latek nie ma przy sobie żadnych lekarstw, pieniędzy oraz dowodu osobistego. Mężczyzna nie przyjmował leków już od prawie miesiąca. Może więc zagrażać sobie lub innym.
25-latek ma 175 cm wzrostu i posiada drobną budowę ciała. Ostatni raz widziano go wieczorem 18 sierpnia przy ul. Wybrzeże Józefa Conrada-Korzeniowskiego we Wrocławiu. Miał na sobie wówczas białą koszulę, niebieskie szorty z białymi lampasami oraz klapki. Według ustaleń śledczych mógł się on kierować w stronę Oławy.
Jeśli ktokolwiek ma informacje, które mogą pomóc w jego odnalezieniu, proszony jest o kontakt z policją w Oławie lub Grupą Poszukiwawczą Dolnośląskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
