Viola Kołakowska atakuje Annę Lewandowską. W sieci rozpętała się burza
Viola Kołakowska atakuje Lewandowską twierdząc, że jest ona częścią masońskiego spisku. Wszystko z powodu zdjęcia, które udostępniła trenerka.
Teorie spiskowe Kołakowskiej
Pandemia koronawirusa źle wpływa na nas wszystkich. Niestety na niektórych za bardzo… w sieci zauważalny jest wzrost zainteresowania wszelkimi teoriami spiskowymi. Do czołowych piewców „prawdy” o spisku Covid-19 należą m.in. Ivan Komarenko, który stał się bardem koronasceptyków, czy Edyta Górniak kontaktująca się z kosmitami. Do tego grona należy także pewna 43-letnia aktorka.
Viola Kołakowska nie tylko widziała UFO, ale wie dokładnie, jak działa świat. W swoich mediach społecznościowych porusza tematy wszelkich spisków, kontaktów z kosmitami czy oczywiście koronawirusa. Uważa, że obecna pandemia to „akcja dezinformacyjna” i apelowała do swoich obserwujących na Instagramie, aby nie generowali „złej energii”.
Ostatnio na jej celowniku znalazł się Andrzej Piaseczny po tym, jak opublikował swoje nagranie ze szpitala. Uważa, że mężczyzna oszukuje, zapewne za pieniądze:
Cóż to jest za żenada. Kiepski aktor z ciebie Andrzej, naprawdę zły… Co to jest za obrzydliwa propaganda… Do czego się posuną? Co za to dostałeś?
Ostatnio celebrytka skomentowała kampanię reklamową, w której udział wzięła Anna Lewandowska.
Viola Kołakowska atakuje Lewandowską
Kołakowska w swojej relacji na InstaStory skrytykowała reklamę marki odzieżowej, z którą współpracuje Anna Lewandowska. Nie spodobała jej się poza modelki, która promuje kolekcje dziecięcą. Zdaniem Violi, dziewczynka ubrana na różowo i przykładająca do oka rękę pokazuje „znak masoński”.
Właśnie dlatego oznaczyła trenerkę na zdjęciu i zaapelowała do niej o ratunek dla dzieci, które mają być porywane przez iluminatów:
A to, co ma być?! Czy ktoś tu jest na tyle nieświadomy, czy to działanie zamierzone? Czy ktoś zdaje sobie sprawę z tego, co to dziecko pokazuje…? Kto to wymyślił? Właśnie tak działają znaki masońskie. Właśnie tak działają elity programujące umysły! A tak swoją drogą, zamiast robić kolejną niepotrzebną nikomu kolekcję ubrań dla dzieci, proponuję Ani, żeby zrobiła kampanię na rzecz dzieci, jak je ratować z rąk mafii Iluminatów, którzy kradną dzieci na rytuały i pozyskiwanie adrenochromu, a co zostanie to na narządy. Tak moi drodzy! Najwyższy czas przełożyć swoją popularność i możliwości finansowe na realną pomoc na rzecz tych biednych dzieci.
Po tych słowach, pod wpisem marki odzieżowej na Instagramie rozpętała się burza. Część osób zgodziła się z oburzeniem Violi Kołakowskiej. Ostatecznie zdjęcie dziewczynki usunięto z mediów społecznościowych.
