30-latka uzależniła się od maści ze sterydami. Doprowadziła swoją skórę do ruiny

Młoda kobieta zmaga się ze schorzeniem zwanym egzemą. Przez to uzależniła się od maści, która zamiast pomóc, doprowadziła jej skórę do degradacji.

Choroba skóry

W toku rozwoju cywilizacji człowiek opracował wiele przydatnych specyfików, które rozwiązują wiele problemów. Jednakże ludzki organizm nie zawsze jest z nimi zgodny, a skutki mogą być opłakane. Brutalnie przekonała się o tym pewna kobieta, która przez 30 lat stosowała jedną i tę samą maść. Jej skóra w pewnym momencie powiedziała dość.

30-letnia Ellen Vorsselman postanowiła podzielić się swoją historią w mediach społecznościowych. Na co dzień pracuje jako recepcjonistka, dlatego wygląd jest dla niej bardzo ważny. Kobieta zdaje sobie sprawę z tego, że bardzo często jest oceniania przez gości hotelu.

Niestety młoda Holenderka od urodzenia cierpli z powodu egzemy, czyli wyprysku kontaktowego. Wspomniane schorzenie często ma podłoże genetyczne, dlatego nie można go całkowicie wyleczyć, a jedynie zminimalizować objawy. Choroba objawia się zaczerwienieniem i swędzącymi grudkami.

Ellen od lat na swoją przypadłość nieprzerwanie stosowała maści sterydowe, które pomagały jej zniwelować schorzenie. Jednakże trzy miesiące temu musiała z nich zrezygnować. Okazało się, że przynoszą jej one więcej cierpienia niż korzyści.

Młoda kobieta straciła zupełną kontrolę nad swoją podrażnioną skórą.

Uzależniła się od maści

Z czasem młoda kobieta zauważyła, że potrzebuje coraz więcej leków. Jej skóra wręcz domagała się kolejnych dawek maści sterydowej. Jednakże ich wcieranie w skórę nie przynosiło oczekiwanych efektów. Skóra zaczęła swędzieć ją jeszcze bardziej, do tego zaczęła się łuszczyć, a momentami nawet boleć. W skutek tego Ellen zaczęła miewać trudności z zasypianiem, obniżyła się jej samoocena i nastrój.

W końcu młoda kobieta postanowiła udać się po poradę do dermatologa. Lekarz zalecił jej natychmiastowe odstawienie silnych kremów i czekanie na poprawę sytuacji.

Dzisiaj Ellen przyznaje, że po odstawieniu maści jest odrobinę lepiej, ale uzależniony od sterydów organizm wciąż się buntuje. 30-latka zdaje sobie sprawę, że w ten sposób nie wyleczy egzemy. Jednakże liczy, że z czasem jej stan skóry ulegnie znacznej poprawie.