Spacerowali po lesie. Wpierw odkryli tajemniczą grotę, a później ogromne pieniądze

Dwaj turyści znaleźli olbrzymią sumę w lesie. To miała być zwyczajna wędrówka, która zakończyła się jednak dość nietypowo. Z pewnością mężczyźni zapamiętają ją na długo. Chcieli tylko dokładniej sprawdzić, czy miejsce nadaje się na spacer z całą rodziną, a odkryli ukryte pieniądze. Teraz sprawą zajmuje się policja.

Turyści mieli tylko pospacerować, a znaleźli olbrzymią sumę w lesie

Ole Bisseberg jest jednym z mężczyzn, którzy wybrali się na wędrówkę po norweskim lesie w pobliżu miejscowości Mossemarka. Ich plan był prosty – mieli jedynie sprawdzić, czy okolica nadaje się na spacery z całą rodziną. Sytuacja się jednak skomplikowała, kiedy natrafili na tajemniczą grotę, która w czasie II Wojny Światowej służyła norweskiemu ruchowi oporu jako kryjówka.

Nic nie zapowiadało takiego odkrycia

Mężczyzna w rozmowie z norweskim portalem VG.no zdradził, że na początku absolutnie nie spodziewali się, że natrafią na takie odkrycie, ponieważ okolica wyglądała zupełnie zwyczajnie, nawet odrobinę niezbyt interesująco. Dopiero po odnalezieniu jaskini stwierdzili, że być może znajduje się tu jednak coś ciekawego. Nie pomylili się. Zaczęli przeszukiwać okolicę, podnosić kamienie i natrafili na szczelinę, w której znaleźli dziwne pakunki. Było ich cztery. Każdy szczelnie oklejony taśmą. Po ich otwarciu mężczyźni nie mogli uwierzyć własnym oczom. W środku były banknoty o nominałach 500 i 1000 koron norweskich z 1999 roku.

Znaleźli olbrzymią sumę w lesie – teraz sprawę zbada policja

Przyjaciele zabrali pieniądze do domu i oszacowali, że znaleziona kwota to w przybliżeniu dwa miliony koron. Natychmiast zgłosili sprawę na policję. Funkcjonariusze udali się z nimi na miejsce znalezienia pieniędzy. W sprawę zaangażowało się także Kripos. Jest to organizacja, która zajmuje się przestępczością zorganizowaną. Policjanci mają sprawdzić, czy znalezisko nie pochodzi z nielegalnego źródła. Wszystko na podstawie odcisków palców oraz numerów seryjnych banknotów.

Przyznalibyście się do takiego znaleziska?