Testament kardynała Gulbinowicza. Jaka była ostatnia wola duchownego?
Odszedł w wieku 97 lat, wkrótce po tym, jak został ukarany przez papieża Franciszka i pozbawiony insygniów biskupich. Co kryje testament kardynała Gulbinowicza?
Mroczna przeszłość kardynała
O ukaraniu kardynała Gulbinowicza przez papieża głośno było w całym kraju. 97-letni duchowny tuż przed śmiercią otrzymał zakaz uczestnictwa w celebracjach i spotkaniach publicznych, pozbawiono go również insygniów biskupich, a także prawa do nabożeństwa pogrzebowego i pochówku w katedrze.
W komunikacie nuncjatury informowano dość enigmatycznie o „oskarżeniach wysuwanych pod adresem ks. kardynała” oraz „zarzutach dotyczących jego przeszłości”. Za co dokładnie ukarano Gulbinowicza?
W życiorysie kardynała znalazło się wiele mrocznych, wzbudzających wątpliwości momentów. Jak poinformowała Interia (w ślad za oficjalną gazetą Stolicy Apostolskiej L’Osservatore Romano), na hierarchę nałożono sankcje dyscyplinarne za molestowanie, czyny homoseksualne i współpracę z ówczesną Służbą Bezpieczeństwa.
Postać kardynała Gulbinowicza pojawiła się w głośnym filmie braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”.
Testament kardynała Gulbinowicza
Po decyzji Watykanu w mediach zawrzało. Ale wkrótce po tym pojawiła się kolejna informacja: kardynał Henryk Gulbinowicz nie żyje. 97-latek zmarł w poniedziałek w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu przy ul. Kamieńskiego, gdzie trafił ponad tydzień temu. Hierarchę hospitalizowano po nagłym zasłabnięciu.
Zmarły duchowny pozostawił po sobie testament, a jego ostatnie zapiski pochodzą ze stycznia 2019 roku. Dokument ma charakter duchowy, ale jest również niewielka część, która dotyczy majątku kardynała. Wiadomo, że w testamencie hierarcha nie odniósł się do oskarżeń, jakie padały pod jego adresem w ostatnich miesiącach.
Do kogo trafi majątek hierarchy?
Ze względu na zły stan zdrowia, kard. Gulbinowicz nie był w stanie wywiązać się z zobowiązania nałożonego przez Watykan. Hierarcha miał wpłacić pewną sumę pieniędzy na rzecz Fundacji św. Józefa, powołanej przez Episkopat w celu wspierania działań Kościoła na rzecz ofiar nadużyć seksualnych. Jednak zgodnie z ostatnią wolą duchownego, jego majątek zostanie przekazany na pomoc biednym i ubogim.
Większość otrzyma wrocławski Caritas, ale władze kurii zdecydowały, że część pieniędzy, w ramach kary nałożonej przez Watykan, trafi do kościelnej Fundacji św. Józefa działającą na rzecz ofiar nadużyć seksualnych w Kościele. Póki co nie wiadomo, o jakie kwoty dokładnie chodzi.
Natomiast książki kard. Gulbinowicza mają trafić do biblioteki Seminarium Duchownego we Wrocławiu.
Wiemy, że uroczystości pogrzebowe odbędą się poza archidiecezją wrocławską. Natomiast zgodnie z wolą zmarłego informacja o miejscu i czasie pogrzebu nie będzie podawana do wiadomości publicznej
– powiedział Radiu Wrocław ks. Rafał Kowalski, rzecznik archidiecezji.
Jak informuje tvp.info, w testamencie Gulbinowicza nie było życzeń, co do miejsca pochówku. O tym, gdzie spocznie, zadecyduje jego rodzina. Nieoficjalnie mówi się jednak o cmentarzu w Białymstoku.