×

Czy Krawczyk był świadomy podpisując testament? Są wątpliwości!

Czy Krawczyk był świadomy, podpisując testament? Już niedługo w Sądzie Rejonowym w Zgierzu odbędzie się rozprawa dotycząca nabycia spadku po Krzysztofie Krawczyku. Syn piosenkarza i wdowa po artyście zamierzają walczyć o swoje.

Walka o pieniądze

Walka o spadek po Krzysztofie Krawczyku wydaje się być niekończącą się historią, w której ciągle pojawiają się nowe wątki. Wdowa po zmarłym w kwietniu artyście twierdziła, że były dwie wersje testamentu, a w każdej z nich to ona miała odziedziczyć cały majątek. Syn Krzysztofa Krawczyka utrzymywał, że ojciec zmienił testament niedługo przed śmiercią. Zdaniem Krzysztofa Juniora, 10 lat wcześniej istniał inny testament. Ojciec miał w nim zapisać synowi znacznie więcej, niż zachowek w wysokości jednej trzeciej majątku.

Przypomnijmy: Junior ucierpiał w wypadku, który spowodował jego ojciec (piosenkarz zasnął za kierownicą). Miał wtedy jedynie 14 lat. Od tej pory cierpi na nieuleczalną padaczkę pourazową i jest niezdolny do pracy. Utrzymuje się głównie dzięki niewielkiej rencie. Po śmierci Krzysztofa Krawczyka oficjalnie jedyną spadkobierczynią majątku pozostaje Ewa Krawczyk. Czy to może się zmienić?

Czy Krawczyk był świadomy, podpisując testament?

Już niebawem w Sądzie Rejonowym w Zgierzu odbędzie się rozprawa dotycząca nabycia spadku po Krzysztofie Krawczyku. Oczywiście sąd będzie musiał sprawdzić, w jakich okolicznościach i w jakim stanie piosenkarz zmienił testament. W znalezieniu odpowiedzi na te pytania pomóc mają świadkowie. A tych nie brakuje. Na liście znajdują się m.in.: Bożena i Marian Lichtmanowie, Krzysztof Cwynar, Zbigniew Rabiński, a także Robert Urbańczyk, który przez dwie dekady był kierowcą i asystentem Krzysztofa Krawczyka. Na wniosek prawniczki Krzysztofa Juniora powołano też biegłego psychiatrę, który przeanalizuje dokumenty.

Szacuje się, że Krzysztof Krawczyk pozostawił majątek, który jest wart ok. 3 mln zł. Oczywiście macocha Juniora zapewniła, że nie zostawi go bez pomocy, ale Krzysztof Junior miał inną wizję co do tego, jak ta „pomoc” powinna wyglądać.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować