Powstała dodatkowa grupa osób, która zostanie zaszczepiona w pierwszym etapie!
Szczepienia w „grupie zero”: niespodziewana decyzja resortu zdrowia. Jeszcze w Etapie 0 szczepionkę otrzyma kolejna grupa osób. „Priorytet w dostępie do szczepień musi wynikać ze szczególnego ryzyka” – podkreślił minister Niedzielski.
Szczepienia w „grupie zero”
Na ten moment czekaliśmy od chwili wybuchu epidemii koronawirusa. I doczekaliśmy się. Dokładnie tydzień temu w Polsce zaszczepiono pierwszą osobę. To naczelna pielęgniarka Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie – Alicja Jakubowska. Tuż po szczepieniu pielęgniarka zapewniła, że czuje się dobrze.
Na oczach mediów zaszczepili się również politycy-medycy, m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz, Stanisław Karczewski oraz Tomasz Grodzki. Ale jak się okazało, na liście zaszczepionych jest również 18 nazwisk osób ze świata kultury i sztuki. Gdy ta informacja ujrzała światło dzienne, wybuchł skandal. Natychmiast zareagował minister Niedzielski oraz premier Morawiecki, którzy podkreślili, że szczepionka powinna najpierw trafić do tych, którzy potrzebują jej najbardziej.
Według danych Ministerstwa Zdrowia z 1 stycznia, w Polsce zaszczepiono dotąd 47,6 tys. osób. Termin zapisów na szczepienia w „grupie zero” przedłużono do 14 stycznia.
Nie tylko medycy
Jak się okazuje, szef resortu zdrowia Adam Niedzielski zdecydował, że w tzw. grupie zero zostanie zaszczepionych więcej osób, niż planowano. I nie chodzi tu wcale o celebrytów.
Rodzice wcześniaków zostają włączeni do szczepień na etapie 0, żeby bez przeszkód mogli odwiedzać swoje dzieci w szpitalach
– poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski na Twitterze.
Priorytet w dostępie do szczepień musi wynikać ze szczególnego ryzyka i potrzeby a nie znajomości lub statusu publicznego
– podkreślił Niedzielski.
Rodzice wcześniaków zostają włączeni do szczepień na etapie 0, żeby bez przeszkód mogli odwiedzać swoje dzieci w szpitalach. Priorytet w dostępie do szczepień musi wynikać ze szczególnego ryzyka i potrzeby a nie znajomosci lub statusu publicznego. pic.twitter.com/IchMiebp2X
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) January 3, 2021
To odpowiedź Ministerstwa Zdrowia na apel Fundacji Koalicja dla Wcześniaka.
Rodzice wcześniaków mogliby być zaszczepieni w tym samym czasie, co personel neonatologiczny w szpitalach, w których przebywają osamotnieni najmniejsi bohaterowie tej pandemii – wcześniaki
– argumentowano w petycji.
Jak informuje RMF FM, rodzice wcześniaków otrzymają szczepionkę w szpitalach, w których na oddziałach intensywnej terapii i patologii noworodka przebywają ich dzieci. Ewentualnie w innej placówce, która realizuje szczepienia grupy z Etapu 0.
Na razie nie wiadomo, kiedy rozpoczną się szczepienia, ale rodzice wcześniaków z pewnością poczuli ulgę. Niektórzy z powodu pandemii przez wiele miesięcy nie mogli zobaczyć i przytulić nowo narodzonych dzieci.
