×

Stara wizja Krzysztofa Jackowskiego może się ziścić? „Będziemy musieli uciekać”

Krzysztof Jackowski to osoba, której z pewnością nie trzeba nikomu przedstawiać. Jest to bowiem najsłynniejszy polski jasnowidz. Już od wielu lat dzieli się z nami swoimi wizjami, które czasami się sprawdzają. Słynie też z pomocy funkcjonariuszom Policji w wielu sprawach kryminalnych. Teraz bardzo często publikuje w serwisie YouTube filmy, w których opisuje swoje najnowsze przeczucia i myśli na temat przyszłości. Stara wizja Krzysztofa Jackowskiego, która wciąż jest aktualna, brzmi bardzo dołująco. Dlaczego? Sprawdźcie sami.

Stara wizja Krzysztofa Jackowskiego

W poniedziałkowy wieczór Krzysztof Jackowski podzielił się z nami swoją wizją. Choć miał ją już jakiś czas temu, to wcale nie brzmi przez to mniej przerażająco. Co więcej, wprawia w osłupienie nawet samego jasnowidza, a ten wcale tego nie ukrywa.

Jasnowidz z Człuchowa prowadził live’a na YouTube. W czasie jego trwania bez ogródek odpowiadał na pytania swoich obserwatorów i fanów. Dzielił się też własnymi przemyśleniami na pewne tematy. Nagle przypomniało mu się to, co kiedyś ze smutkiem i strachem mówił do swojej córki Moniki. Jasnowidz oczywiście zacytował sam siebie:

(…) w pewnym momencie będziemy musieli uciekać. Rumunia i Bułgaria – to będą dla nas bezpieczne miejsca.(…) To mnie przeraża. Ja tego kompletnie nie rozumiem, ale tak to czuję.

Jackowski o świętach Bożego Narodzenia 2021

Was również ogarnia strach? Być może słusznie. Jak się okazuje, wcale nie jest to pierwsze tak straszne przeczucie Jackowskiego odnośnie przyszłości. Już od dawna nachodzą go myśli w takim tonie. Co więcej, jakiś czas temu zdradził, że wraz z żoną zaczęli gromadzić już zapasy.

Pytacie mnie, czy robić zapasy. Nawet gdybyśmy mieli jeść potem trochę przestarzałe rzeczy, rozsądkiem jest te zapasy robić. Nie ukrywam – moja żona robi zapasy (…) Chyba to jest moment, by pewne rzeczy zabezpieczyć. To ważne.

To jeszcze nie wszystko. Według Krzysztofa Jackowskiego niespokojne będą również zbliżające się święta. Polacy spędzą je w niepokoju i zmartwieniach.

Czy święta będą spokojne: na pewno będą inne i na pewno, jeżeli zasiądziemy do stołu wigilijnego, to będziemy się martwili, będziemy niepewni, będziemy niespokojni. „To” się zaczęło

Źródła: www.youtube.com, www.o2.pl
Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować