×

Stanowisko KEP ws. szczepionek: „Każdy ma prawo do dobrowolności”

Poznaliśmy stanowisko KEP ws. szczepionek na Covid-19. W dokumencie zaznaczono, iż „decyzja o szczepieniu jest kwestią wyboru danej osoby, dokonanym przez nią w sumieniu”.

„Owoc daru udzielony przez Boga”

Na opracowanie szczepionki cały świat czekał od początku wybuchu pandemii koronawirusa. Preparat firmy Pfizer i BioNTech dotarł do Polski w sobotę (26 grudnia), a następnego dnia została zaszczepiona pierwsza osoba.

W poniedziałek (28 grudnia) poznaliśmy stanowisko Konferencji Episkopatu Polski przygotowane przez Zespół Ekspertów ds. Bioetycznych ws. szczepionek na Covid-19. Jak czytamy w oficjalnie wystosowanym dokumencie:

Wynalezienie szczepionek może być uznane – z perspektywy medycyny prewencyjnej – za szczególny owoc daru udzielonego człowiekowi przez Boga, któremu nie jest obojętny los człowieka i zagrożenia związane z chorobami, w tym także z chorobami zakaźnym.

Autorzy zaznaczyli jednocześnie, że nie będą zajmować stanowiska, co do możliwych skutków szczepienia w przyszłości. Zwracają jednak uwagę na wiele mitów i teorii spiskowych, które nie mają podstaw naukowych i są bardzo szkodliwe społecznie w obliczu pandemii.

Stanowisko KEP ws. szczepionek

Zespół Ekspertów KEP w wystosowanym dokumencie zwraca uwagę na dwie potencjalnie wątpliwe kwestie – ewentualna szkodliwość stosowania szczepionek oraz metody ich produkcji. Według KEP, obecność rtęci i glinu nie jest szkodliwa:

Specjaliści ci zapewniają, że zastosowanie tych adiuwantów dziś zanika, gdyż w dobie postępu technologicznego nie ma konieczności sięgania po nie. Co więcej, jeżeli składniki te były lub są jeszcze niekiedy stosowane, występują tylko w ilościach śladowych, nieszkodliwych dla biorcy.

Jednakże eksperci rozważają etyczny wymiar produkcji szczepionek:

Wśród wielu osób moralne opory budzą również niektóre biotechnologiczne elementy produkcji szczepionek. Źródłem słusznego sprzeciwu jest wykorzystywanie w ich produkcji linii komórkowych wytworzonych z abortowanych płodów. Wieloletnie lekceważenie oraz przemilczanie sprzeciwu liczącej się części społeczeństwa, czy też różnych ośrodków moralnie wrażliwych wobec aborcji oraz wobec takiej technologii, ale również zaniechanie instytucjonalnych nacisków na firmy farmaceutyczne korzystające z tej technologii, doprowadziło dziś do utraty zaufania do takich szczepionek.

Episkopat zauważa także, że nie we wszystkich szczepionkach wykorzystuje się takie komórki:

Brak tego zaufania został niesłusznie rozciągnięty na wszystkie szczepionki i wszystkie elementy samej biotechnologii ich produkcji. Problem ten pogłębia fakt, że nie jest rzeczą pewną i powszechnie wiadomą, z jakiej technologii korzystają poszczególne firmy farmaceutyczne. W efekcie trudno dziś przekonać liczącą się grupę społeczną, że z tej technologii budzącej słuszne zastrzeżenia, nie korzysta się w produkcji wszystkich szczepionek. Coraz trudniej zatem jest zachęcić ludzi do korzystania z nich.

„Katolicki obowiązek”

W dokumencie zapisano także, że decyzja o zaszczepieniu jest kwestią „wyboru dokonywanego w sumieniu”. Duchowni przypominają także o „katolickim obowiązku” troski o dobro bliźniego i dobro wspólne, czyli całego społeczeństwa.

(…) Każdy człowiek, w tym katolik, może korzystać ze szczepionek, nawet opracowanych z wykorzystaniem linii komórkowych abortowanych płodów, jeżeli nie są dostępne inne szczepionki niebudzące takich zastrzeżeń

– podsumowują eksperci KEP.

Źródła: episkopat.pl, www.tvp.info, wiadomosci.gazeta.pl, wiadomosci.wp.pl, tvn24.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować