Śmierć matki piątki dzieci. Kobieta zmarła na balkonie niedługo po porodzie

Śmierć matki piątki dzieci to tragedia, z którą trudno się pogodzić. Młoda kobieta zaledwie miesiąc temu opuściła szpital po urodzeniu swojego najmłodszego dziecka. Czy przyczyną jej zgonu mogło być niedopatrzenie lub błąd lekarzy?

Problemy z oddychaniem

Nikt nie spodziewał się, aby pani Agnieszka pochodząca z Bydgoszczy, mogła mieć aż tak poważne problemy zdrowotne. Przez niemal całe życie kobieta cieszyła się wyśmienitym zdrowiem. Dopiero podczas ostatniej ciąży pojawiły się u niej trudności z oddychaniem. Musiała nawet przejść tracheotomię, czyli zabieg polegający na rozcięciu tchawicy. Pomimo leczenia, kobieta nadal źle się czuła, co bardzo utrudniało jej opiekę nad małą Amelką oraz czwórką starszych dzieci.

Mąż zmarłej, pan Tomasz wspomina, jak przebiegało leczenie jego żony.

Kilka dni temu poszła do szpitala na wyjęcie rurki. Źle jej się potem oddychało. Trzeba było wzywać pogotowie. Czuwałem przez 3 noce z rzędu, bo ona zasnąć nie mogła przez duszności.

Niespodziewanie 17 września, czyli zaledwie miesiąc po porodzie, kobieta straciła przytomność. W środku nocy mężczyznę obudził płacz najmłodszej córki. Pan Tomasz zauważył, że jego żony nie ma w pobliżu, a drzwi balkonowe są otwarte. Kiedy wyszedł na zewnątrz, spostrzegł leżącą na ziemi panią Agnieszkę.

Śmierć matki piątki dzieci

Pan Tomasz w przeszłości był zawodowym żołnierzem, dlatego wiedział, jak udzielić potrzebującej pierwszej pomocy. Wezwał również pogotowie. Niestety przyjazd lekarza okazał się wyrokiem. Kobieta już nie żyła.

Pan Tomek został całkowicie sam z piątką małych dzieci. Jego sytuacja jest bardzo ciężka, ponieważ nie ma czasu na opiekę nad dziećmi. Mężczyzna prowadzi własną działalność gospodarczą i jest pracownikiem remontowym (kładzie płytki i remontuje łazienki).

Z powodu śmierci żony, nie jest w stanie wyjść do pracy i całe dni spędza w domu z dziećmi. Jego najstarsza córka Oliwia ma zaledwie 9 lat, syn Tomek 3 lata, Kacperek 2 lata, Oskar rok, a Amelia 1 miesiąc. Jedyną osobą, która obecnie pomaga wdowcowi jest schorowana teściowa.

Aby pomóc Panu Tomaszowi stanąć na nogi, jego krewni utworzyli za pośrednictwem serwisu Zrzutka, zbiórkę pieniędzy na rzecz rodziny. Głównymi potrzebami jest zakup pieluch, mleka Bebilon i ubrań dla dzieci.

Niedawno miał miejsce inny przypadek śmierci młodej matki. Zaledwie 25-letnia influencerka osierociła roczną córkę.