×

Influencerka zmarła w wyniku porażenia prądem. Mąż wciąż nie może się otrząsnąć

Influencerka zmarła w wyniku porażenia prądem, do którego doszło w pracy. 25-latka, która była bardzo aktywna w mediach społecznościowych, osierociła roczną córkę. Jej mąż wciąż nie może dojść do siebie po dotkliwej stracie.

Niespodziewana śmierć znanej influencerki

Kerollayne Oliveira była uwielbianą przez internautów influencerką, która na co dzień opisywała w sieci cienie i blaski macierzyństwa. Niespodziewanie 12 września podczas sprzątania stolików na tarasie własnej restauracji Bagatella Grill&Brasa, kobieta upadła i z dużą siłą uderzyła się w głowę.

Na miejsce bardzo szybko przyjechało pogotowie. Ratownikom udało się przywrócić czynności życiowe Kerollayne. Niestety niedługo po przewiezieniu do szpitala, stan 25-latki zaczął się stopniowo pogarszać. Kobieta zmarła. Udało się ustalić, że przyczyną upadku było porażenie prądem. Kerollayne była pochodzącą z Brazylii, młodą bizneswoman, wolontariuszką w organizacji pomagającej niepełnosprawnym dzieciom. Na liczącym ponad 26 000 obserwujących, instagramowym profilu opowiadała o wychowywaniu swojej rocznej córki.

Zmarła w wyniku porażenia prądem

Na profilu zmarłej 25-latki, jej mąż Talo Sousa Ribeiro opublikował serię postów, w których opisał swój smutek po śmierci Kerollayne. W poruszających słowach przedstawił internautom historię ich miłości i trwającego 9 lat związku. Córka pary niedawno skończyła rok. Na profilu Kerollayne można przeczytać:

Kochanie, nadal nie mogę uwierzyć, że nie ma cię tu dzisiaj ze mną. […] Nie mogę przestać o tobie myśleć.

Pogrzeb influencerki miał miejsce 13 września. Z powodu pandemii wzięło w nim udział zaledwie kilka osób. Póki co, nie ustalono jak doszło do porażenia prądem kobiety.

Porażenie prądem elektrycznym jest konsekwencją przepływu krwi przez ciało człowieka, do którego przyłożono napięcie. U części osób porażenie powoduje chwilową utratę przytomności, jednak u innych może doprowadzić do śmierci. Człowiek porażony prądem gwałtownie upada na ziemię i zaciska przy tym ręce. W miejscach na ciele, w których istniała styczność ze źródłem prądu powstają rany oparzeniowe, których wielkość zależy od napięcia oraz natężenia prądu. Nawet w przypadku niewielkich porażeń koniecznie należy wezwać pomoc lekarską.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować