×

Ania Przybylska chorowała nie tylko na raka. Wszyscy dowiedzieli się po latach

Anna Przybylska, aktorka uwielbiana przez setki Polaków, zmarła przedwcześnie w wyniku podstępnej choroby, jaką jest rak trzustki. Mimo że rodzina Ani, lekarze i najbliżsi gwiazdy robili wszystko, aby ją ocalić, choroba została wykryta zbyt późno. Leczenie nie przyniosło żadnych rezultatów. Po długim czasie na jaw wyszło, że Przybylska chorowała nie tylko na raka. O jej innej chorobie nie wiedział prawie nikt. Nawet najbliżsi.

Biografia Ani Przybylskiej

Fakty, o których mało kto wiedział, wyszły na jaw dzięki biografii aktorki: „Ania”. Autorami tej książki są Maciej Drzewicki i Grzegorz Kubicki. To właśnie z lektury tej książki możemy dowiedzieć się, że Przybylska cierpiała i skarżyła się na pewne dolegliwości jeszcze na długo przed postawieniem finalnej diagnozy.

Przybylska chorowała nie tylko na raka

Przybylska chorowała nie tylko na raka. Ania już od dawna skarżyła się na pewne dolegliwości

Ania prowadziła bardzo zdrowy tryb życia. Ponadto poddawała się regularnym badaniom. Jednak z dnia na dzień zaczynała się czuć coraz gorzej. Bóle żołądka, głowy, spadek energii, a także ciągłe zmęczenie — te objawy zaczęły się nasilać. Przez długi czas nie było jasne, co dolega Ani.

Później okazało się, że Przybylska cierpiała na depresję. Niestety, nikt nie miał pojęcia, że są to pierwsze symptomy raka…

Tylko że wszystko to daje się łatwo wytłumaczyć: wyczerpująca opieka nad gromadką dzieci, stres, obowiązki zawodowe. O tym, że depresja może być pierwszym objawem raka trzustki, nikt z bliskich Ani nie wie

Stresem i obowiązkami można także tłumaczyć to, że w ciągu trzech lat Ania mocno schudła. Nawet zdrowy tryb życia jest tu dobrym wytłumaczeniem. Przecież dużo biega, odżywia się coraz sensowniej – nie powinno nikogo dziwić, że to przynosi pozytywne efekty dla sylwetki. A wyglądała przecież olśniewająco

Przybylska chorowała nie tylko na raka

Przybylska chorowała nie tylko na raka. Nikt nic nie zauważył

Pierwsze objawy raka Ania i jej najbliżsi tłumaczyli stresem oraz wieloma obowiązkami przy trójce dzieci. Maluchy Ani były prawdziwymi wulkanami energii, nikt więc nie dziwił się temu, że aktorka jest po prostu zmęczona.

Niczego złego nie podejrzewała nawet mama aktorki. To, że Ania dbała o siebie i prowadziła bardzo zdrowy tryb życia, uśpiło czujność całej rodziny. Diagnoza została postawiona dopiero po bardzo długim czasie. O tym, że Ania choruje na raka trzustki, poinformowano w 2013 roku. Zmarła niedługo później… 5 października 2014 roku.

Aniu, tęsknimy…

Mimo że od śmierci aktorki minęło już 8 lat, profil Ani Przybylskiej na Instagramie wciąż żyje. Cały czas pojawiają się na nim liczne komentarze, które wyrażają smutek, ból oraz tęsknotę za wyjątkową aktorką…

Fotografie: Instagram

Może Cię zainteresować