×

Nie żyje 21-latka z Warszawy. To trzecia ofiara śmiertelna wypadku w Bukowinie Tatrzańskiej

Śmierć 21-latki w Bukowinie Tatrzańskiej wstrząsnęła Polską. Kobieta jest jedną z ofiar porywistego wiatru, który zerwał dach wypożyczalni nart i z dużą prędkością uderzył w kilka osób. Na miejscu zmarła młodsza siostra 21-latki oraz jej matka.

Tragedia na stoku

10 lutego około godz. 11.00 doszło do tragedii na Rusinowym Wierchu. Silny wiatr zerwał dach wypożyczalni nart przy stacji narciarskiej. Konstrukcja przeleciała kilka metrów, a następnie przygniotła grupkę ludzi.

W związku z poniesionymi obrażeniami na miejscu zmarła 52-letnia kobieta i jej 15-letnia córka. Do szpitala trafili również: 16-latek z obrażeniami głowy oraz 21-letnia kobieta, którą tuż po wypadku trzeba było reanimować.

Śmierć 21-latki w Bukowinie Tatrzańskiej

Kobieta trafiła do szpitala z ciężkimi obrażeniami i lekarze określali jej stan jako „bardzo ciężki”. Pomimo interwencji lekarzy nie udało się uratować życia 21-latki.

Wiadomość o śmierci kobiety potwierdziła redakcja polsatnews.pl w rozmowie z Alicja Jarosińską, będącą zastępcą dyrektora ds. pielęgniarstwa Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu.

Z kolei serwis Warszawa w pigułce donosi, że tragicznie zmarła dziewczyna była w ciąży!

Przyczyną śmierci były obrażenia wielonarządowe. TVP dotarł do informacji, że jest także piąta ofiara wypadku.  Jest nią mąż zmarłej 52-letniej kobiety i ojciec dziewczyn. Mężczyzna doznał ciężkiego urazu psychicznego i wymagał natychmiastowej pomocy psychologicznej.

Wracali do domu

Prokurator Jacek Dyga z Prokuratury Rejonowej w Zakopanem na miejscu udzielił wywiadu dotyczącego sprawy. Wszyscy poszkodowani byli spokrewnieni i wracali właśnie ze stoku. Zdążyli także schować narty do swoich samochodów, co zostało potwierdzone przez śledztwo.

Po pierwszym oględzinach budynku z którego został wyrwany dach wykazano, że nie była to najtrwalsza konstrukcja, a jej wykonanie nie można nazwać „profesjonalnym”. Pojawiły się także głosy, że budynek powstał bez odpowiednich pozwoleń i mogła być samoróbką budowlaną, co tłumaczyłoby jego stan. Prokuratura ma zamiar znaleźć osoby, które były odpowiedzialne konstrukcję wypożyczalni.

Stacja Narciarska wydała oficjalne oświadczenie w sprawie tragedii. Budka ze sprzętem nie podlegała pod ich jurysdykcję.

Prokuratura sprawdzi także, czy wyciąg powinien być udostępniany dla turystów w taką pogodę.

Śmierć 21-latki w Bukowinie

Źródła: wiadomosci.wp.pl, wiadomosci.gazeta.pl, krakow.onet.pl, www.se.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować