×

Sklepy meblowe jednak zamknięte. Nagła zmiana decyzji rządu!

Sklepy meblowe jednak zamknięte od 7 listopada na mocy rozporządzenia premiera. Zmiany zostały wprowadzone, jak zwykle, pod osłoną nocy. Polacy są wściekli!

Nowe obostrzenia

W środę podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki przedstawił kolejne obostrzenia wprowadzone w związku z pandemią koronawirusa i zagroził Polakom „narodową kwarantanną”. To wyrażenie zastąpiło ostatnio popularny dotąd „lockdown”, a oznacza mniej więcej to samo.

Zresztą w dużej mierze już teraz obowiązuje, może za wyjątkiem zakazu wychodzenia z domu, z czym rząd na razie jeszcze się wstrzymał. Poza tym sytuacja przypomina tę, którą znamy z wiosny, gdy liczba nowych zakażeń nie przekraczała 300 dziennie. Teraz przekracza 27 tysięcy. Trudno się dziwić przedsiębiorcom, że są rozżaleni, zwłaszcza gdy przekalkulowali sobie, że wiosenny „lockdown” mógł być zupełnie niepotrzebny.

Nie wszystkie firmy przetrwają ponowne zamknięcie. A tego wymaga od nich polski rząd. Podczas środowej konferencji Mateusz Morawiecki przedstawił obostrzenia dotyczące: klas 1-3, które od 9 listopada przejdą na naukę zadaną, kin, teatrów, muzeów, domów kultury i ognisk muzycznych, które mają zostać zamknięte co najmniej do 29 listopada z możliwością przedłużenia, hoteli dla wszystkich gości za wyjątkiem przebywających w podróżach służbowych oraz sklepów. Zamknięte zostaną wszystkie sklepy w galeriach handlowych, oprócz tych z artykułami spożywczymi, kosmetycznymi, toaletowymi, środkami czystości, wyrobami medycznymi, artykułami remontowo – budowlanymi oraz tych dla zwierząt i prasą.

 

Sklepy meblowe jednak zamknięte

Po tym, jak w czwartek media zdążyły wyjaśnić czytelnikom, co to w praktyce oznacza i że sklepy meblowe pozostaną otwarte, w nocy z piątku na sobotę rząd doszedł do wniosku, że meblowe jednak też nie.

Pozostawienie otwartych sklepów meblowych miało być wyjątkiem, który rząd obiecał zawrzeć w rozporządzeniu premiera w tej sprawie. W piątek w nocy jednak się rozmyślił i postanowił zawrzeć coś całkiem przeciwnego. Ostateczna wersja rozporządzenia nie zawiera wyjątku dla sklepów meblowych. Czyli z dniem 7 listopada do odwołania będą zamknięte sklepy Ikea, Agata, Black Red White i pozostałe o asortymencie meblowym. Podsumowując: można remontować mieszkanie, a nawet wybudować całkiem nowe, ale nie można go umeblować.

Oznacza to, że rząd po raz kolejny napisał na kolanie bubel prawny, z którego sam się potem wycofuje, tak jak było z godzinami dla seniorów w sklepikach szkolnych. Przy okazji, podejmując chaotyczne i trudne do uzasadnienia decyzje, przyzwyczaja obywateli do przekonania, że temu rządowi nie ma sensu ufać.

A wydawałoby się, że po psikusie z okazji Święta Zmarłych już nas nic nie zaskoczy…

Źródła: twitter.com, natemat.pl, biznes.wprost.pl
Fotografie: a href=httpstwitter.comTomaszBrackastatus1280167017992146946photo1Twittera (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować