×

Zmiany w godzinach dla seniorów. Rząd wprowadza mały wyjątek

Zmiany w godzinach dla seniorów zostały wprowadzone, ponieważ po tygodniu rząd zorientował się, że obejmowały one również sklepiki szkolne. W godzinach 10-12 uczniowie nie mogli nawet kupić kanapki…

Kontrowersyjne rozporządzenie

W związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem, rząd wprowadził dodatkowe obostrzenia. Premier Mateusz Morawiecki tłumaczył je troską o seniorów. Dlatego zamknął siłownie, a zostawił otwarte kościoły. Wprowadzono także tak zwane godziny dla seniorów, które obowiązują od 15 października. To oznacza, że w godzinach 10-12 w sklepach spożywczych, drogeriach, aptekach na pocztach mogą znajdować się, poza obsługą, wyłącznie osoby po 60. roku życia. Organizację branżowe nie są tym zachwycone.
Jak tłumaczy wiceprezes Polskiej Izby Handlu, Maciej Ptaszyński:

Osoby starsze i tak robią zakupy w różnym czasie, a sklepy między 10 a 12 były niemal puste. Natomiast po godzinie 12 w rezultacie tworzyły się w nich kolejki, a jak wiemy, tłok w czasie pandemii nie jest pożądany.

Z kolei prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji Renata Juszkiewicz zwracała uwagę, że w tym czasie osoby z innych przedziałów wiekowych są pozbawione dostępu do podstawowym artykułów żywnościowych i leków:

Godziny dla seniorów w praktyce oznaczają minimalny ruch w ciągu tych 2 godzin i ograniczony dostęp innych osób do niezbędnych produktów.

Zmiany w godzinach dla seniorów

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców od miesięcy przypomina, że znacznie lepszym sposobem na rozładowanie tłoku w sklepach byłoby przywrócenie handlu w niedziele, ale ten argument rządzący uparcie ignorują.

W przypadku godzin dla seniorów również, jak się okazuje, udało się wyprodukować bubel prawny. Po tygodniu rząd się zorientował, że zakaz obsługiwania osób z innych przedziałów wiekowych w godzinach 10-12 objął wszystkie sklepy, w tym również sklepiki szkolne i punkty handlowe działające w placówkach oświatowych. To oznaczało, że uczniowie przez dwie godziny w ciągu dnia nie mogli nawet kupić kanapki, zaś sklepy stały puste, bo miały prawo obsługiwać tylko seniorów, zaś ci jakoś nie byli zainteresowani zakupami w sklepiku szkolnym.

Na szczęście po zaledwie tygodniu rząd postanowił znowelizować przepisy. W rozporządzeniu Rady Ministrów z 23 października zawarto wyjątek, zgodnie z którym przepisu nie stosuje się placówkach handlowych działających w szkołach lub placówkach oświatowych.

Rozporządzenie weszło w życie w sobotę, ale obowiązuje od poniedziałku, akurat jak większość uczniów rozpoczęła naukę zdalną i przestała potrzebować sklepików szkolnych.

Źródła: tvn24.pl, tvn24.pl

Może Cię zainteresować