×

Skandaliczne zachowanie influencerki. Zrobiła sesję zdjęciową przy trumnie ojca

Skandaliczne zachowanie influencerki: kobieta wykorzystała pogrzeb swojego ojca, by zrobić sobie sesję fotograficzną. Reakcja internautów sprawiła, że kobieta usunęła konto na Instagramie.

Skandaliczne zachowanie influencerki

Social media sprawiły, że zaciera się wiele granic. Coraz trudniej odróżnić prawdę od kłamstwa, próbę manipulacji od dobrych intencji, chorobliwą próżność i egoizm od pewności siebie. W dużej mierze przyczyniają się do tego influencerzy, którzy nie cofną się przed niczym, by zyskać rozgłos i zarobić duże pieniądze. Granice dobrego smaku nieustannie się przez to przesuwają. Doskonale pokazuje to przykład influencerki z USA, która nie widziała niczego niestosownego w tym, by pogrzeb ojca zmienić… w sesję fotograficzną. W dodatku mocno niestosowną. Zdjęcia oczywiście zamieściła na Instagramie.

Internauci, którzy obserwowali Amerykankę na Instagramie, ze zdziwieniem odnotowali, że kobieta dodała kilka fotografii, na których pozowała… ze zmarłym ojcem. Mężczyzna leżał w otwartej trumnie. Jego córka zadbała o to, żeby na każdym zdjęciu być w innej pozycji. Na jednej z fotografii złożyła nawet ręce w geście modlitwy. Wszystko to robiła w kusej, czarnej sukience z dużym dekoltem. Kobieta założyła także buty na wysokim obcasie.

Influencerka twierdziła, że to jej sposób na to, by oddać szacunek zmarłemu ojcu. Mężczyzna prawdopodobnie był weteranem amerykańskiego wojska.

Usunęła konto na Instagramie

Influencerce z pewnością zależało na tym, by zrobić wrażenie na swoich fanach. Ale chyba nie spodziewała się, że wrażenie będzie aż tak wielkie. Jednak na próżno było szukać pochlebnych komentarzy. Internauci byli oburzeni tym, co zobaczyli. A kiedy potępili zachowanie influencerki, ta – zaskoczona negatywnymi reakcjami – usunęła konto na Instagramie. Ale internauci tak łatwo nie zapominają.

Wielu z nich, chcąc nagłośnić, zachowanie kobiety, zapisało bulwersujące zdjęcia i udostępniło je na Twitterze.

W komentarzach wylała się fala hejtu.

Wiesz, jak nałogowiec może zepsuć pogrzeb rodziców, gdy sięgnie po używkę tuż przed uroczystością i zrobi z siebie głupka? Tu też mamy osobę uzależnioną – od dopaminy (tzw. hormon szczęścia). Naczyniem z wyboru są media społecznościowe

– napisał użytkownik Twittera w jednym z komentarzy.

Z kolei inny zauważył, kobieta zachowuje się zgodnie z tym, jak została wychowana.

Z jednej strony musi być nikczemną istotą ludzką, z drugiej prawdopodobnie tata ją wychowywał, przez co jest w co najmniej 50 procentach za to odpowiedzialny

– napisał.

Nieważne, co mówią, ważne, żeby mówili? Grunt, że hashtagi się zgadzały…

Źródła: www.o2.pl
Fotografie:

Może Cię zainteresować