Po wypadku 22-latka zapada w śpiączkę. Rodzice chcą odłączyć ją od aparatury, gdy ona daje im znak
22-letnia Sam Hemming wydawało się, że ma wszystko, czego może chcieć młoda kobieta w jej wieku. Młoda Angielka studiowała prawo, miała świetne oceny i już nie mogła doczekać się, gdy będzie prawniczką. Niestety… Życie miało dla niej inne plany. Gdy wsiadła z chłopakiem do samochodu, wszystko się rozpadło…
Niebezpieczna droga
Podczas jazdy samochodem wpadli w poślizg. Samochód dachował. Chłopakowi Sam udało się wyjść z wypadku jedynie z drobnymi obrażeniami. Dziewczyna niestety wypadła przez przednią szybę, która odcięła jej ucho, doznała silnych urazów i miała złamany kręgosłup. Helikopterem została przetransportowana do szpitala. Mimo że wciąż żyła, lekarze nie dawali nadziei… Doszło także do urazu mózgu, co było niemal jak wyrok.
Bez szans?
Lekarze stwierdzili śmierć jednej półkuli mózgowej, co oznaczało dla nich jedno – dziewczyna nigdy się nie obudzi. Tę niesamowicie smutną wiadomość przekazano rodzinie, która po prawie trzech tygodniach także zaczynała się poddawać i uznała, że należy pożegnać się z Sam i odłączyć ją od aparatury.
Cud!
Gdy zapłakani rodzice w otoczeniu bliskich podeszli do szpitalnego łóżka córki, w jednej chwili spojrzeli na duży palec u nogi Sam. Zaczęła nim ruszać! Wkrótce dziewczyna wybudziła się ze śpiączki!
Jedna półkula spowodowała, że Sam miała znacznie trudniejszy start po wybudzeniu, ale dzięki specjalistom, udaje się powoli dochodzić do siebie. Uczy się pisać, mówić i chodzić. Waleczna dziewczyna!
Przed Sam długa i kręta droga do tego, aby osiągnąć sukces, ale widać w niej ogromne pokłady siły, dzięki której nie ma zamiaru się poddać nawet na chwilę. Jej przebudzenie jest dla wielu osób cudem – nawet lekarze nie są w stanie tego racjonalnie wytłumaczyć.
Niewiele pamiętam z tamtej chwili. Może i lepiej? Teraz chcę się skupić na tym, aby całkowicie wyzdrowieć.
Trzymamy kciuki za to, aby odzyskała to wszystko, co miała przed wypadkiem.
