Rząd sprawdzi, ile odłożyłeś. Powstanie rejestr wszystkich naszych oszczędności

Rząd sprawdzi, ile odłożyłeś. Wnioskując, chce jeszcze bardziej zatroszczyć się o naszą przyszłość i finanse. Pytanie tylko, czy jego intencje są szczere? Jak się okazuje, rząd zamierza stworzyć centralną bazę wszystkich emerytalnych oszczędności Polaków, w tym tych na prywatnych kontach. Według resortu chodzi o to, by oszczędzającym na emeryturę… było łatwiej. „Gazeta Wyborcza” podaje, że projekt zmian został już opublikowany. Tymczasem teraz pojawiają się pierwsze obawy.

Rząd sprawdzi, ile odłożyłeś

Rząd chce stworzyć bazę wszystkich naszych oszczędności emerytalnych. Nowym rejestrem ma zarządzać państwowy Polski Fundusz Rozwoju (PFR). Dzięki takiemu rozwiązaniu, Polacy mają mieć możliwość sprawdzenia przez Internet m.in. ile pieniędzy im przybyło, czy pracodawca odprowadza składki do ZUS oraz jak wyglądają wpłaty do Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK).

Aby ludzie w jednym miejscu mieli informacje o wszystkich swoich produktach emerytalnych – w systemie publicznym (ZUS, KRUS), z firmą (PPE, PPK) oraz indywidualnym (IKE, IKZE, OFE). Będzie to dostępne na stronie obywatel.gov.pl (po zalogowaniu przez profil zaufany, np. dostarczony przez bank) lub w aplikacji mObywatel

– tłumaczy Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju, cytowany przez dziennik „Gazeta Wyborcza”.

Po co rządowi wgląd w oszczędności emerytalne Polaków?

Po co rządowi wgląd w prywatne oszczędności emerytalne Polaków? Czy można doszukiwać się tutaj drugiego dna? Pojawiły się podejrzenia, że tak. Rząd uzyskałby w ten sposób wgląd do wszystkich prywatnych oszczędności emerytalnych, również tych poza systemem publicznym. Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, pojawiły się zarzuty, że w przyszłości może to przełożyć się na ograniczenia w wypłacaniu minimalnych emerytur. Zarzuty, które co prawda zostały już zdementowane przez wiceministra Bartosza Marczuka. Czy można mu wierzyć?

Dementuję wszystkie zarzuty, że po stworzeniu CIE państwo nie będzie dopłacać do emerytury minimalnej tym, którzy mają dużo prywatnych oszczędności w IKE czy IKZE.

Co więcej, wiceminister Marczuk dodaje, że przecież rząd zachęca Polaków, aby ci sami oszczędzali na emeryturę, gdyż stopa zastąpienia w systemie publicznym ZUS będzie w przyszłości niższa.

Minimalna emerytura w 2022 roku

Obecnie każdy, kto przepracował 20 lat w przypadku kobiet lub 25 lat w przypadku mężczyzn, może otrzymać emeryturę minimalną. Zaznaczmy, że najniższa emerytura w 2022 roku od 1 marca wynosi 1338,44 brutto.

Kwota ta przysługuje również tym osobom, które na swoich subkontach w ZUS uzbierały mniej niż wynosi najniższa emerytura. W związku z tego typu sytuacją różnicę dopłaca budżet państwa.