×

Rosjanie w Czarnobylu! „Popełnili odroczone samobójstwo”

Rosjanie w Czarnobylu! Według doniesień Reutersa żołnierze rosyjskiej armii popełnili odroczone samobójstwo, wjeżdżając w pobliże byłej elektrowni. Niektórzy twierdzą, że trudniej jest zrobić coś bardziej głupiego i nieodpowiedzialnego. Jakie będzie to miało konsekwencje dla nich?

Rosjanie w Czarnobylu

26 kwietnia, godzina 1:23, rok 1986. Ta data już na zawsze zapisze się w historii świata grubymi, czarnymi literami. Właśnie wówczas doszło do katastrofy atomowej w Czarnobylu. Być może dla niektórych jest to już odległa przeszłość, jednak bez wątpienia, jej echo wybrzmiewa do dziś. Tereny wokół elektrowni wciąż są zamknięte. Wszystko dlatego, że przebywanie w tych miejscach w dalszym ciągu grozi napromieniowaniem. Bez wątpienia najgroźniejszym miejscem wciąż jest Czerwony Las. Przypomnijmy, że drzewa, które się w nim znajdowały, obumarły i zrobiły się czerwone. Wszystko przez pochłonięcie zbyt dużej dawki promieniowania.

Chyba nikt nie musi dodawać, że przebywanie akurat w tym miejscu, to już głupota najwyższych lotów? No cóż. Rosjanie mimo wszystko zignorowali zagrożenie. Z wielu źródeł dochodzą głosy, że armia Putina, która zajęła teren dawnej elektrowni atomowej, porusza się ciężkim sprzętem po skażonym terenie. Mało tego żołnierze robią to bez żadnego zabezpieczenia… Oczywiście grozi to chorobą popromienną.

Reuters miał dotrzeć do dwóch pracowników elektrowni w Czarnobylu, którzy pełnili służbę w dniu przejęcia terenu przez Rosjan. I to właśnie oni mieli potwierdzić, że takie zdarzenie faktycznie miało miejsce.

Pomiary promieniowania wzrosły

Pomiary wykonane w dniu 25 marca przez Państwową Inspekcją Energetyki Atomowej Ukrainy potwierdzają, że poziomy kontrolne promieniowania w pobliżu Czarnobyla wzrosły. Oczywiście wszystko przez to, że Rosjanie jeżdżąc ciężkim sprzętem przez Czerwony Las, podnieśli z gleby radioaktywny pył.

Wjechanie do Czerwonego Lasu było „samobójstwem” dla rosyjskich żołnierzy, ponieważ skutkowało przedostaniem się do ich organizmów radioaktywnych substancji

– mówił w rozmowie z Reutersem pracownik elektrowni.

Poinformowano też o tym, że nie udało się ustalić poziomu promieniowania, jaki odnotowano u żołnierzy, którzy przejeżdżali przez Czerwony Las, ani też u tych, którzy stacjonowali w pobliżu. Wiele jednak wskazuje na to, że mogą zakończyć swój żywot przez chorobę popromienną.

Źródła: www.reuters.com, wydarzenia.interia.pl
Fotografie: Twitter

Może Cię zainteresować