Rosjanie rzucili się na cukier. W supermarketach dochodzi do przepychanek
Sklepy nie nadążają z wykładaniem towaru, a półki i tak szybko stają się puste. W niektórych supermarketach wprowadzono nawet „antypromocję”, żeby zniechęcić klientów do zakupów. Rosjanie rzucili się na cukier i gotowi są nawet… stoczyć bój, byle go kupić.
Rosjanie rzucili się na cukier
Media społecznościowe obiegły nagrania, które przywołują na myśl Black Friday w Stanach Zjednoczonych. Tyle że akcja toczy się w Rosji, a do zdobycia jest głównie cukier i inne produkty spożywcze. W dodatku o żadnej promocji nie ma mowy. Wręcz przeciwnie – niektóre sklepy wprowadzają „antypromocje”. Chodzi o to, żeby zniechęcić klientów do masowego wykupywania towaru. Hurtownicy wyczuli okazję do zarobku – wykupują zapasy cukru, a potem sprzedają go po zawyżonych cenach.
W Rosji pojawili się oszuści cenowi. Kupują towary w sklepie, a następnie odsprzedają po wyższej cenie. Zaczęli więc z nimi walczyć
– komentuje białoruski portal Charter97.org, zamieszczając zdjęcie „antypromocji”.
? В России появились продуктовые перекупы. Они скупают товар в магазине, а затем перепродают по более высокой цене.
Так с ними начали бороться в российском Ульяновске. pic.twitter.com/hrz8CL6rZd
— charter97.org (@charter_97) March 16, 2022
Cukier w Rosji wkrótce może się stać towarem deficytowym. O tym, jak duży jest popyt i jak ogromna jest determinacja klientów, świadczą takie sceny:
Battle for Sugar
According to official data, since the end of last week, sugar has risen in price by 12.8% in #Russia. People, fearing an even greater rise in prices, began to buy it en masse. pic.twitter.com/3TOjwPsDTw
— NEXTA (@nexta_tv) March 17, 2022
Coraz drożej
Spada wartość rubla, żywność w Rosji drożeje w ekspresowym tempie. Tylko w ciągu ostatniego tygodnia cukier podrożał w Rosji o 13 proc. W sklepach ustawiają się więc kolejki. Rosjanie są gotowi do poświęceń, byle wymienić gotówkę na coś, co szybko nie straci na wartości.
Pamiętam, jak w 1985 roku stałem w kolejce po cukier. Babcia najpierw pożyczyła mnie koledze, żeby dostał 2 kg. Gdy nadeszła jej kolej i ona też chciała na mnie kilogramy, kolejka zaatakowała ją, mówiąc: to dziecko już dostało
– pisze na Twitterze rosyjski ekonomista Maxim Mironov.
Как в детстве. Помню, когда в 1985 в очереди стоял за сахаром, выдавали один кг в руки, бабушка меня вначале одолжила своему знакомому, чтобы он 2 кг получил. Когда дошла ее очередь и она хотела получить и на меня кг, очередь на нее коршуном накинулась: "этот ребенок уже получил" https://t.co/lGh7C7gcw3
— Maxim Mironov (@mironov_fm) March 15, 2022
Zwykli Rosjanie zaczynają odczuwać sankcje nałożone na Rosję?
Przynajmniej nikt do nich nie strzela, gdy stoją w kolejkach. W Czernichowie rosyjscy żołnierze zabili 10 osób stojących w kolejce po chleb. W oblężonym Mariupolu setki tysięcy ludzi nie mają dostępu do żywności, lekarstw, wody i ciepła. Na ich głowy spadają bomby, Rosjanie strzelają do cywili bez skrupułów.
Another horrendous war crime in Mariupol. Massive Russian attack on the Drama Theater where hundreds of innocent civilians were hiding. The building is now fully ruined. Russians could not have not known this was a civilian shelter. Save Mariupol! Stop Russian war criminals! pic.twitter.com/bIQLxe7mli
— Dmytro Kuleba (@DmytroKuleba) March 16, 2022