×

Adam Małysz świętował z żoną 22. rocznicę ślubu. Pokazał nawet zdjęcie z tego dnia

Miniona niedziela, 16 czerwca, była wyjątkowa w życiu Adama Małysza. Były skoczek narciarski równo 22 lata temu ożenił się bowiem z Izabelą Polok. Kolejna rocznica ślubu Adama Małysza to idealny powód do tego, by wrócić pamięcią do pięknego wydarzenia, a także wspólnych chwil z życia pary.

Wczoraj minęła 22. rocznica ślubu Adama Małysza. Wróćmy do tego pięknego dnia raz jeszcze

Adam Małysz jest luteraninem, podczas gdy Izabela Polok katoliczką. W związku z odmiennym wyznaniem, para zdecydowała się na zawarcie ślubu ekumenicznego, który miał miejsce 16 czerwca 1997 roku w ewangelickim kościele pw. apostołów Piotra i Pawła w Wiśle.

Wróćmy do tego dnia raz jeszcze.

Zaledwie kilka miesięcy później, 31 października, na świat przyszła ich córka, Karolina – na początku kwietnia br. roku miały miejsce jej zaręczyny. 

 Ich związek był postawiony przed nie lada wyzwaniem

Izabela Małysz, która jest magistrem prawa i administracji, od zawsze wspierała swojego ukochanego w jego karierze sportowej, a kiedy tylko było to możliwe, pojawiała się na zawodach, aby mu kibicować.

I choć wydawać by się mogło, że miała wszystko, rzeczywistość wcale nie była taka kolorowa. Utalentowanego męża bardzo często nie było w domu, którym zwykle musiała się sama zajmować. Nie inaczej było w przypadku wychowywania córki. Na szczęście Izabela była zupełnie świadoma tego, że tak będzie wyglądać ich życie, dlatego nigdy nie żałowała, że związała się ze skoczkiem. Dowodem na potwierdzenie tych słów jest jej wypowiedź z 2011 roku w rozmowie z „Faktem”.

Patrzę na to z perspektywy kobiety. Adam to miłość mojego życia. Myślę, że spędzę z nim resztę swoich dni, więc jeśli miałabym wybierać drugi raz, zdecydowałabym tak samo. Niezależnie od tego, kim jest i jakie odnosił sukcesy, a dlatego, że jest takim człowiekiem. Choć życie z takim sportowcem ma również swoje minusy. Począwszy od zwykłych sytuacji, kiedy nie możemy w spokoju zrobić zakupów. Ale też złe słowa, ludzka zawiść – powiedziała Izabela Małysz

„Nie jesteśmy idealni”

Jeszcze w tym samym wywiadzie Izabela Małysz przyznała, że nie są parą idealną, choć niejednokrotnie spotkała się ze stwierdzeniem, że są za taką uważani.

To, że nam się układa, nie znaczy, że jesteśmy idealni. Mamy problemy. A dodatkowo mniej czasu na ich rozwiązywanie, więc jest czasem trudniej niż w normalnych małżeństwach. Oboje jesteśmy uparci, lubimy postawić na swoim, więc zawsze były zgrzyty. Kiedyś on wyciągał rękę na zgodę, teraz częściej ja to robię. Zrozumieliśmy, że życie jest krótkie i nie można tracić czasu na głupoty – wyznała

Przypomnijmy, że Małyszowie są już 22 lata po zawarciu związku małżeńskiego. Mimo upływu czasu para wciąż tworzy udany związek, czego najlepszym dowodem są często publikowane przez nią zdjęcia. Jak widać, życie zgodnie z zasadą, która mówi, że „życie jest krótkie i nie można tracić czasu na głupoty”, ma sens.

Gratulujemy i życzymy kolejnych, szczęśliwych lat razem!

Może Cię zainteresować