×

Robert El Gendy miał wypadek na planie „PnŚ”! Wyznał, że pękła mu czaszka

Dziennikarz TVP zdobył się ostatnio na szczere wyznanie. Robert El Gendy miał wypadek na planie „Pytanie na Śniadanie”. Przeżył coś, co mogło się skończyć dla niego tragicznie!

Kontuzja w „Dance Dance Dance”

Robert El Gendy jest gospodarzem porannego programu „Pytanie na Śniadanie”, gdzie występuje w duecie z Małgorzatą Opczowską. Jest także uczestnikiem 3. edycji tanecznego show TVP „Dance Dance Dance”. Niestety, ostatnio dziennikarz miał sporego pecha.

Podczas próby generalnej przed nagraniem 2. odcinka programu, kiedy próbował wykonać jedno z podnoszeń ze swoją taneczną partnerką, dziennikarz uległ poważnej kontuzji. Okazało się, że uszkodził więzadło łokciowe w stawie śródręczno-paliczkowym kciuka.

Kierownik planu natychmiast wezwał na scenę medyka!

Ostatecznie po zmianie układu choreograficznego, prezenter mógł wystąpić na scenie. Jednakże specjaliści podjęli decyzję o założeniu gipsu. W rozmowie z serwisem Pomponik Robert El Gendy wyznał, że konieczna będzie bolesna rehabilitacja:

Jest szansa, że uniknę operacji, choć lekarz na razie kręci głową. Jego zdaniem więzadło w prawej mojej dłoni będzie wymagało rekonstrukcji, a potem bolesnej rehabilitacji. Najgorsze, że to prawa ręka.

Opowiedział też, jak doszło do kontuzji:

To była ostatnia próba kamerowa, na scenie byli tancerze, mieliśmy za chwilę iść do domu. Prawdopodobnie zahaczyłem kciukiem o pasek Gośki i wynosząc ją w górę, zerwałem więzadło. Myślałem, że to tylko wybity palec, ale niestety nie.

Okazuje się, że to nie pierwszy taki wypadek Roberta na planie zdjęciowym.

Robert El Gendy miał wypadek na planie „PnŚ”

W rozmowie z Pomponikiem prezenter TVP wyznał, że dopiero teraz zdecydował się o tym opowiedzieć. Zdradził, że trzy lata temu doznał poważnego urazu podczas nagrywania odcinka „Pytania na śniadanie”, który mógł się dla niego skończyć tragicznie:

Nigdy o tym nie mówiłem publicznie, bo było to dla mnie trudne, ale trzy lata temu, kiedy dopiero zaczynałem pracę w „Pytaniu na śniadanie”, zdarzyło się coś, co mogło skończyć się dla mnie tragicznie. Czekałem na omówienie programu i nagle upadłem na kamienną posadzkę i straciłem przytomność. Dzień wcześniej wróciłem z Ameryki Południowej z Rajdu Dakar, nie spałem 26 godzin, zmieniłem strefę czasową.

W szpitalu okazało się, że Robert ma pękniętą czaszkę!

Trafiłem na SOR do szpitala na Wołoskiej w Warszawie, po prześwietleniu okazało się, że pękła mi czaszka. Co parę minut traciłem przytomność, także w szpitalu. Lekarze do dziś nie wiedzą, jaka była przyczyna. Szukali zmian nowotworowych, na szczęście nic nie znaleźli, ale od tego momentu badam się regularnie, bo po prostu się boję

– przyznał gospodarz „Pytania na śniadanie”.

Życzymy mu dużo zdrowia!

Tamara Gonzalez-Perea była terroryzowana w TVP? El Gendy komentuje

Źródła: www.plotek.pl, www.fakt.pl, www.rmf.fm
Fotografie: Instagram

Może Cię zainteresować